Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skierniewice mają problem z pozyskiwaniem unijnej kasy

Agnieszka Kubik
Miasto mogło zdobyć pieniądze na coroczne Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw. Mogło - ale tego nie zrobiło
Miasto mogło zdobyć pieniądze na coroczne Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw. Mogło - ale tego nie zrobiło fot. Agnieszka Kubik
Skierniewicki ratusz wlecze się w końcówce samorządów województwa łódzkiego jeśli chodzi o aktywność w pozyskaniu, oraz samo pozyskanie, pieniędzy z Unii Europejskiej.

Mimo, że władze miasta twierdzą, iż wzięły udział w niemal wszystkich konkursach ogłoszonych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (inwestycje), statystyki są bezwzględne. Z danych Wydziału Monitorowania Rozwoju Regionu Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi wynika (stan z 19 stycznia), że Skierniewice pozyskały prawie 20 mln zł na dwa projekty: rewitalizację koszar przy ul. Batorego (ponad 17 mln zł) i obwodnicę wschodnią od ul. Mszczonowskiej do ul. Unii Europejskiej (ponad 2,5 mln zł i jest to w zasadzie zwrot pieniędzy na inwestycję już wykonaną).

Skierniewice jako miasto na prawach powiatu można porównywać jedynie z dwoma innymi miastami o tym samym statusie w województwie - Łodzią i Piotrkowem Trybunalskim. Łódź, jako stolica województwa, pozyskuje środki unijne na innych zasadach (zdobyła ich ponad 780 mln zł), więc do porównania pozostaje nam tylko Piotrków. Ten zdobył w tym samym okresie co Skierniewice prawie 56 mln zł. Złożył 10 wniosków, a w przypadku 8 zostały już zawarte umowy. Skierniewice złożyły natomiast 9 wniosków, przy czym umowy zawarto w przypadku jedynie dwóch wspomnianych wyżej inwestycji. To naprawdę niewiele.

Pozostałe dane z WMRR dotyczą powiatów, więc trudno im się z powiatem grodzkim porównywać. Ale jeśli zsumujemy wpływy z Unii miasta Skierniewice z powiatem skierniewickim, uzyskane kwoty śmiało możemy porównać. I tym razem wyniki nie są dla ratusza pomyślne, choć powiat skierniewicki próbuje ratować honor, jak tylko może. Pozyskując ponad 65 mln zł razem ze Skierniewicami zdobył z kasy Unii ponad 85 mln zł - co i tak jest jednym ze słabszych wyników w całym województwie. Dla przykładu: powiat bełchatowski zdobył prawie 285 mln zł, łowicki - ponad 180 mln zł, piotrkowski z miastem Piotrków - ponad 180 mln zł, kutnowski - 148 mln zł, tomaszowski - ponad 132 mln zł, sieradzki - ponad 111 mln zł, radomszczański - ponad 107 mln zł, zduńskowolski - ponad 87 mln zł. Nawet powiat rawski jest od nas lepszy, gdyż zdobył ponad 97 mln zł. Gorsze od nas są jedynie cztery powiaty: brzeziński, łęczycki, pajęczański i wieruszowski.

Cały czas chodzi o pieniądze pozyskane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Niewtajemniczonym wyjaśniamy, że pieniądze z Unii Europejskiej można zdobywać w ramach czterech dużych programów: RPO, realizowanego w 16 województwach w kraju, Innowacyjnej Gospodarce, Infrastrukturze i Środowisku oraz Kapitałowi Ludzkiego (w tym ostatnim przypadku chodzi o tzw. środki miękkie, np. na edukację).

- Skierniewice będące powiatem grodzkim są w o tyle dobrej sytuacji, że w ramach RPO mogą korzystać z konkursów, które są skierowane także do gmin i powiatów. Można więc rzec, że są w sytuacji o trzy razy lepszej od innych miast - tłumaczy Jakub Budzeń z zespołu konsultantów Centrum Obsługi Przedsiębiorców, które nota bene rozpisało konkurs na promocję produktu lub marki regionalnej. Było 16 mln zł do rozdania, w szranki stanęło tylko sześć samorządów. Skierniewice mogły się starać o pieniądze na promocję skierlotki czy nawet Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw. Niestety, nie przystąpiły, bo... nie wiedziały o konkursie. Miasto tłumaczy, że bierze udział niemal we wszystkich ogłaszanych konkursach - o ile spełnia kryteria. W niektórych bowiem startować nie może, na przykład w tych skierowanych do miast powyżej 50 tys. mieszkańców. Ale to nie jest argument.

Pozyskiwaniem funduszy unijnych i krajowych zajmuje się wydział rozwoju gospodarczego, gdzie pracują nad tym trzy osoby. Warto podkreślić, że obecna władza nie zrealizowała jeszcze inwestycji z pieniędzy pozyskanych z UE, które byłyby jej pomysłem, wizytówką. Zarówno obwodnica, jak i koszary to pomysł poprzedniego prezydenta Ryszarda Bogusza, któremu nawet ówcześni oponenci nie mogli zarzucić jednego: że gdy ktoś wypchnął go drzwiami, to po środki unijne wchodził oknem, albo lufcikiem. Pozostawił po sobie parę innych pomysłów, które prezydent Leszek Trębski - chcąc, jak twierdzi, zachować ciągłość władzy - zamierza zrealizować. Inne, jak np. rozbudowa systemu kanalizacji deszczowej w mieście, na którą można było pozyskać około 130 mln zł, została zarzucona.

Prezydent twierdzi, że jeśli chodzi o kanalizację deszczową, to miasto zrezygnowało z udziału w konkursie z dwóch powodów: po pierwsze obwarowania były tak surowe, że do tego konkursu nie przystąpił żaden samorząd, a po drugie niemożliwe było rozkopanie całego miasta i wymiana sieci w ciągu czterech lat. Poza tym poprzedni prezydent miał wizję miasta, z którą Leszek Trębski nie do końca się zgadzał i zgadza nadal. Prezydent wyszedł z założenia, że należało kontynuować rozpoczęte przez niego działania.

Prezydent Trębski twierdzi, że Skierniewicom przyświeca inny cel niż np. Rawie, Łowiczowi czy Bełchatowowi. Ten cel to uzdrowisko. On sam, a także odpowiedzialna za pozyskiwanie pieniędzy z zewnątrz wiceprezydent Dorota Rutkowska są od początku kadencji gorącymi orędownikami wykorzystania źródeł geotermalnych i powstania uzdrowiska w Skierniewicach. Prezydent mocno wierzy w urzeczywistnienie tych planów ("i wystarczą mi na to kolejne cztery lata" - mówi), a powstanie spa porównuje do wydarzenia tej rangi, co znalezienie się Skierniewic na trasie Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej.

- Uzdrowisko w podobny sposób zdeterminuje rozwój miasta - przekonuje.

Dlatego w ramach RPO napisano wniosek dotyczący rewitalizacji Traktu Dworcowego wraz z bramą parkową, odnowy parku miejskiego oraz remontu zabytkowej willi Kozłowskich. Leszek Trębski podkreśla, że miasto najpierw postawiło na oświatę, bo to najważniejsza, choć długofalowa pod względem efektywności inwestycja. Stąd budowa sal gimnastycznych, ocieplanie szkół, budowa boisk i wiele projektów pisanych przez szkoły w ramach Kapitału Ludzkiego. Obecnie miasto będzie zajmować się wnioskami, które mają na celu wybudowanie uzdrowiska w Skierniewicach.

PS. Prezydent Leszek Trębski najpierw zautoryzował swoje wypowiedzi, a następnie uznał, że ich jednak nie zautoryzuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto