Skierniewiccy seniorzy włączyli się w pomoc ukraińskim uchodźcom

„Informujemy, że (...) zostały zawieszone wszystkie spotkania klubowe. Siedziba naszego klubu przeznaczona została na inne cele, tak w tej chwili potrzebne. Nie zostajemy jednak bezczynni. Włączyliśmy się w pomaganie na naszym terenie w miarę naszych możliwości” – napisali seniorzy ze skierniewickiego osiedla Rawka. Jak zapowiedzieli, tak zrobili. Część klubowiczek i klubowiczów pojawiła się w obiekcie przy ulicy Trakcyjnej, który tak doskonale znają ze spotkań. Teraz zamienił się w schronienie dla uciekających przed wojną Ukraińców.

- Gdy dowiedzieliśmy się, że siedziba naszego klubu będzie przeznaczona na potrzeby uchodźców, zawiesiliśmy nasza działalność na tę chwilę i postanowiliśmy pomóc. Pomóc postanowiliśmy tu na naszym terenie, ale nie tylk0 – mówi członkini klubu seniora „Rawka”, Alina Gołębiowska. - Uzgodniliśmy z panem Jackiem Kalczyńskim który pracuje na tym obiekcie, że gdy będzie potrzebował pomocy to jesteśmy gotowi. I tak się stało.

W sobotni wieczór seniorzy otrzymali telefon, że potrzebne jest przygotowanie czterdziestu łóżek. Nie minęło pół godziny, a siedem osób z kluby pojawiło się na miejscu, gotowi do pomocy.

- Zrobiłyśmy ile się dało i na ile łóżek starczyło pościeli. W niedzielę również pan Jacek potrzebował naszej pomocy do ukończenia posłań i uporządkowania darów żywnościowych i innych rzeczy. Również nie było problemu, żeby zebrać chętnych. Część klubowiczów zgłosiła się również do pomocy jako wolontariusze w segregacji darów w magazynie, który wówczas mieścił się na hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Tam dowiedzieli się że są potrzebne środki opatrunkowe ,więc od razu je kupiliśmy.

Jak podkreśla moja rozmówczyni, klubowicze są bardzo chętni do pomocy i wsparcia finansowego oraz w nieustannej gotowości do działania.