Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samorząd w Skierniewicach znalazł bat na dłużników. Wkrótce zaczną się eksmisje do lokali tymczasowych

Agnieszka Kubik
arch. polskapress
Skierniewicki samorząd znalazł wreszcie bat na dłużników od lat niepłacących za lokale, w których mieszkają. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej podpisał właśnie umowę z zewnętrzną firmą, która już w najbliższych dniach rozpocznie eksmisje rodzin, mających sądowe wyroki eksmisyjne. Na początek ZGM wskazał 10 takich lokali, między innymi w tzw. bramie Bombla. Dłużnicy trafią do lokali tymczasowych zlokalizowanych, co istotne, poza powiatem skierniewickim!

W tej chwili ZGM ma 160 wyroków eksmisyjnych, których nie jest w stanie zrealizować ze względu na brak lokali socjalnych czy tymczasowych. Dłużnicy doskonale o tym wiedzą i nawet jeśli ich stać, świadomie nie płacą.

- Przyszła do mnie kobieta, która zalega z czynszem na 7 tysięcy złotych i ma wyrok o eksmisję - mówi Łukasz Paruzel. - Śmiała mi się w twarz, że przecież i tak nic nie mogę jej zrobić. Powiedziałem, że jej sprawą zajmie się firma zewnętrzna i pokazałem umowę. Chyba zrozumiała, że nie żartuję, bo następnego dnia przyszła i powiedziała, że znalazła osobę, która spłaci jej zadłużenie - w zamian ona przejdzie do jej lokalu o gorszym standardzie, a ten ktoś wprowadzi się do jej, już niezadłużonego, mieszkania. Mam nadzieję, że poczta pantoflowa w mieście zadziała i dłużnicy zaczną spłacać długi wobec ZGM.

Firmy tego typu z powodzeniem i ogromną skutecznością działają na terenie Mazowieckiego. W Skierniewicach z jej usług korzystało już PKP, które w ten sposób w stu procentach opróżniło lokale z dłużnikami.

Sam proces, jak podkreśla prezes Paruzel, odbywa się "bez milimetra naruszenia prawa"; firma na każdym etapie współpracuje z policją i komornikiem, zabezpiecza też transport rodzinie, opiekę medyczną, asystę policji i komornika oraz ewentualną powierzchnię magazynową do przechowania rzeczy, które mogą się nie zmieścić w lokalu tymczasowym.

Co ciekawe, lokal tymczasowy jest udostępniany dłużnikowi czy dłużnikom na okres od 1 do 6 miesięcy - potem może w nim pozostać, ale musi już za niego płacić. Jeśli nie chce, będzie musiał go opuścić i szukać lokalu na wolnym rynku.

Kalisz, który z usług zewnętrznych firm windykacyjnych korzysta już od trzech lat podkreśla, że ani jeden eksmitowany... nie skorzystał z lokalu tymczasowego.

- A mieliśmy już 130 eksmisji! - mówi Marzena Wojterska, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych. - Nagle wszyscy znajdowali sobie lokale u rodziny, ewentualnie zaczęli wynajmować. Mało tego: były osoby, które w ciągu miesiąca potrafiły spłacić nam w jednym przypadku 100 tys. zł długu, a w innym 55 tys. zł. My jesteśmy z takiego rozwiązania bardzo zadowoleni, zadłużenie zaczęło nam bardzo szybko maleć, a hasło „Petryki” - to nazwa miejscowości, gdzie znajdują się te lokale tymczasowe - od razu motywuje ludzi do spłat - dodaje.

Zadłużenie wobec ZGM sięga w Skierniewicach około 4,5 mln złotych. Na początek eksmisja obejmie 10 lokali. Rozładuje to kolejkę oczekujących po mieszkania komunalne - obecnie jest to około 350 rodzin.

- Musieliśmy podjąć takie działania, by pokazać, że jest gdzieś kres wytrzymałości tych, którzy ponoszą jedynie straty - mówi Piotr Zawadzki, naczelnik wydziału komunalnego skierniewickiego ratusza.

Jak podkreśla Łukasz Paruzel, umowa z zewnętrzną firmą nie wyklucza budowy lokali socjalnych, które są bardzo potrzebne. - Takie o minimalnym standardzie, na przedpłatowe liczniki - mówi.

Więcej w "Dzienniku Łódzkim" z 7 czerwca.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto