Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice koczowali pod żłobkiem w Skierniewicach

Agnieszka Kubik
Aby maluszki mogły tak smacznie spać, ich rodzice musieli wystać wiele godzin w kolejce
Aby maluszki mogły tak smacznie spać, ich rodzice musieli wystać wiele godzin w kolejce fot. Agnieszka Kubik
- Aby zapisać 8-miesięczną córeczkę do żłobka, musiałam stać ponad 18 godzin na mrozie - mówi pani Sylwia ze Skierniewic. - To skandal, zwłaszcza gdy tyle się mówi o polityce prorodzinnej w kraju i w samym mieście promowanym jako sypialnia Warszawy. Ja właśnie pracuję w stolicy. Niech mi ktoś powie, co mam zrobić z dzieckiem?

Pani Sylwia jest matką samotnie wychowującą małe dziecko. Aby zapisać je do żłobka, musiała zaangażować na całą noc schorowaną babcię, by ta popilnowała maluszka. - W niedzielę, około godziny 12 w południe, dostałam sygnał od znajomego, że już tworzy się kolejka. Gdy poszłam pół godziny później, byłam szósta. Wpisałam się na listę społeczną. Nie można było jednak odejść i zarezerwować miejsca. Należało stać osobiście, ewentualnie mógł ktoś kogoś wymienić.

Zapisy dzieci na rok szkolny 2011-12 ruszyły o godzinie 6.30 - i chwilę później było już po wszystkim. - Musiałam tylko wziąć wolne w pracy na poniedziałek, aby odespać - mówi pani Sylwia.

Co zrobiłaby, gdyby nie zdążyła zapisać córeczki?

- Nie wiem - mówi szczerze. - Prywatne żłobki kosztują od 600 do 800 złotych miesięcznie, nianie biorą nawet 900 złotych. Nie stać mnie na takie opłaty, bo zarabiam niewiele więcej. W żłobku płacę niecałe 200 złotych i mam gwarancję jakości - dodaje.

Ostatecznie zapisanych zostało 48 dzieci, w tym 18 na liście rezerwowej. - Mimo zwiększenia powierzchni placówki i dodatkowych miejsc, możemy przyjąć tylko 30 dzieci - wyjaśnia Marzena Krawczyk, kierownik Żłobka Miejskiego w Skierniewicach. - Rok temu rodzice ustawiali się o godzinie 9 wieczorem, dwa lata temu i wcześniej w godzinach porannych tuż przed otwarciem żłobka. Z roku na rok kolejka tworzy się więc coraz wcześniej. Apeluję do rodziców o rozwagę, ale niewiele to daje.

Kiedy w mieście powstanie drugi żłobek? W ubiegłym roku, wyborczym, słyszeliśmy, że od nowego roku ruszy filia w budynku przy ul. Pomologicznej. Nie ruszyła, a władze tłumaczą, że czekają na nowelizację ustawy o opiece zdrowotnej, która ma m. in. wyłączyć żłobki spod kurateli służby zdrowia. - W Sejmie trwa kolejne czytanie poprawek - mówi Krzysztof Tułacz, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który jest wykonawcą inwestycji. - Utworzenie żłobka będzie wtedy o wiele tańsze. Nie ma się co dziwić, że czekamy. Niezależnie od tego, czy poprawki przejdą czy nie, żłobek ruszy od nowego roku szkolnego, czyli od września - twierdzi Tułacz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto