Unijne miliony, zdobyte przez Skierniewice na rewitalizację parku miejskiego, nie wszystkich cieszą. Szefowie zarządu rejonowego PCK oraz skierniewickiej komendy hufca ZHP niepokoją się, czy rewitalizacja nie oznacza dla nich eksmisji - obie organizacje mają siedzibę na skraju parku, w dwóch drewnianych pawilonach przy ulicy Kościuszki. Kilkanaście lat temu mieścił się tam Urząd Gminy Skierniewice.
- Dreszczyk emocji przeszedł mi po plecach - przyznaje Danuta Kwaśniewska, kierownik ZR PCK. - Jesteśmy w tym miejscu od 9 lat i włożyliśmy trochę pieniędzy na urządzenie tej siedziby. Ile? Myślę, że około 50 tysięcy. Z zewnątrz może nie wygląda to najlepiej, ale środek mamy wyszykowany, w tym całe zaplecze kuchenne...
Stołówka Polskiego Czerwonego Krzyża przy ul. Kościuszki obsługuje dziennie pół setki najuboższych, a zimą ich liczba zwiększa się dwukrotnie.
- Głodnego nie odeślemy z kwitkiem. Jeżeli trafi do nas po raz pierwszy, najpierw dostanie ciepły posiłek, a dopiero potem wyślemy go do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, żeby załatwił formalności - wyjaśnia szefowa.
Położona przy parku siedziba PCK ma niebagatelną zaletę: nikt nie widzi, kto przychodzi po darmowy posiłek. Ewentualne przeniesienie siedziby może to zmienić. Harcerze, rezydujący w pawilonie po sąsiedzku, mają inne problemy. W doprowadzenie obiektu do stanu używalności włożyli, jak szacują, około 200 tysięcy złotych.
- To są budynki z dykty, jak domki letniskowe. Wymieniliśmy tu praktycznie wszystko, dach, okna, zrobiliśmy ocieplenie i centralne ogrzewanie - wylicza Bartłomiej Wójcik, komendant hufca. - Gdybyśmy spodziewali się, że miasto może nam to odebrać, to byśmy nie inwestowali w budynek. Teraz to już nie jest jakaś tam buda w parku, bo w niejednym skierniewickim biurze nie mają tak zrobione, jak u nas. Zobaczymy, co będzie, ale trochę zaczynamy się bać - przyznaje.
Na zlecenie ratusza za prawie 20 tysięcy złotych warszawska pracownia architektury krajobrazu opracowała pod koniec ubiegłego roku koncepcję zakładającą odtworzenie nawierzchni alejek oraz ich układu z XIX wieku, a także oświetlenia, budowę małej architektury i podział parku według uwarunkowań historycznych: na ogród barokowo-klasycystyczny oraz park sentymentalny. Całość ma zostać ogrodzona, a oprócz dwóch istniejących bram parkowych przewidziano dwa wejścia od ulicy Sienkiewicza oraz jedno od ulicy Kościuszki - właśnie przy siedzibie PCK i ZHP.
- To tylko koncepcja, na razie nie ma projektu budowlanego - podkreśla Anna Wolińska, rzecznik ratusza.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?