Władze Skierniewic nie przewidują sytuacji, by zimą w szkołach kaloryfery miały być przykręcane.
– To prawda, że koszty ogrzewania rosną, jednak pieniądze na ich pokrycie są w budżecie miasta zabezpieczone – mówi Arkadiusz Kopczewski z wydziału prasowego skierniewickiego ratusza. – W Skierniewicach nie przewidujemy reglamentacji ani ciepła, ani energii elektrycznej. Wszystkie podległe miastu placówki, w tym również szkoły będą ogrzewane tak samo jak w ubiegłych latach.
Władze gmin, także potwierdzają, że opał dla szkół jest zabezpieczony.
– Nie przewidujemy zamykania szkół z powodu niskiej temperatury. Szkoła w Bolimowie ogrzewana jest kotłownią na olej opałowy – mówi burmistrz Bolimowa. – Zapasy starczą jeszcze na półtora miesiąca. Lada chwila będzie rozstrzygnięty przetarg na dostawę opału. Dotychczas zgłosiło się 6 oferentów, nie będziemy mieć problemu z wyborem najkorzystniejszej oferty. Szkoły prowadzone przez stowarzyszenia w Huminie oraz Kęszycach także są zabezpieczone, mimo że znajdują się tam kotłownie węglowe.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?