Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Region walczy z atakiem zimy

Tomasz Imiński, współpraca: ag, burz, aw
Krzysztof Gołębiowski spod Skierniewic nie da się zaskoczyć zimie. Skonstruował urządzenie do odśnieżania. Już się przydało.
Krzysztof Gołębiowski spod Skierniewic nie da się zaskoczyć zimie. Skonstruował urządzenie do odśnieżania. Już się przydało. Tomasz Imiński
W Łowiczu i Skierniewicach pękały rury. Jak świeże bułki sprzedają się akumulatory... Region walczy z atakiem zimy.

Wczoraj rano domowe termometry na osiedlu Zadębie wskazywały minus 20 stopni Celsjusza. Na obrzeżach miasta było jeszcze zimniej. To jeszcze nie koniec mrozów, gdyż synoptycy zapowiadają jeszcze większą falę arktycznego powietrza. Zimę najmocniej odczuwają kierowcy i firmy wodociągowe. Cieszą się natomiast ci, którzy sprzedają ciepło, czyli miejskie ciepłownie.

Wczoraj pękła rura wodociągowa na miejskim targowisku przy ulicy Mickiewicza w Rawie Mazowieckiej. Atak mrozów dotkliwie odczuli też mieszkańcy Łowicza. Poważne awarie sieci wodociągowej wystąpiły w rejonie ulic Jana Pawła II oraz ulicy Długiej. - Na szczęście ciepłownia miejska pracuje bez problemów - mówi Krzysztof Kaliński, burmistrz Łowicza.

Skierniewicki zakład wodociągów na razie nie zanotował awarii związanych z mrozami. Wyjątkiem było uszkodzenie rury wodociągowej w centrum miasta. Awaria ujawniła się pod koniec ostatniego tygodnia wyciekiem wody ze studzienki telekomunikacyjnej w parku miejskim. Jak się okazało, był to efekt pęknięcia żeliwnej rury przy ulicy Jagiellońskiej i dostania się wody do kanalizacji telekomunikacyjnej. Naprawę wykonano w ciągu jednego dnia.
- W przeszłości najwięcej problemów mieliśmy nie podczas silnych mrozów, a w chwili gdy temperatura szła w górę i przekraczała zero stopni - wyjaśnia Janusz Pastusiak, prezes skierniewickiego Wod-Kan.

Na zimę z utęsknieniem czekali w Energetyce Cieplnej. Teraz, gdy wraz z nadejściem mrozów spółka zaczęła sprzedawać więcej ciepła, władze spółki mają powody do radości. - Awarie nas omijają, a spółka przynajmniej zarobi - cieszy się Mariusz Dziuda, dyrektor w EC.

Choć zima w tym roku przyszła późno, to i tak nie brakowało takich, których mrozy zaskoczyły. Od kilku dni najbardziej pożądanym produktem w sklepach motoryzacyjnych są akumulatory.
- Ludzie dzwonią do nas błagając, by pomóc im w uruchomieniu aut. Większość z nas ma w bagażnikach kable rozruchowe - mówi Krzysztof Broniarek, szef jednej z taksówkarskich korporacji w Skierniewicach. - W kolejnych dniach takich zgłoszeń będzie pewnie jeszcze więcej. Tym bardziej że synoptycy zapowiadają mrozy sięgające minus 30 stopni Celsjusza.

Są jednak i tacy, których zima nie zaskoczyła. Krzysztof Gołębiowski ze Strzybogi całą jesień przerabiał ciągnik WUKO M1 na sprzęt do odśnieżania. Maszyna miała już chrzest bojowy. Teraz pan Krzysztof czeka na kolejne opady śniegu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto