Stowarzyszenie Razem dla Skierniewic chciałoby przekazywać informacje dotyczące bieżącej działalności, ale też - czego radny nie ukrywa - przy okazji on sam chciałby się ustosunkowywać do wypowiedzi prezydenta miasta, goszczącego na antenie radia raz w tygodniu. - Leszek Trębski mówi rzeczy, z którymi niekoniecznie się zgadzamy - twierdzi Krzysztof Jażdżyk.
Radny przypomina, że podkoniec ubiegłego roku udało się nawet podpisać umowę z radiem. Zanim doszło do pierwszego nagrania, z pracy musiał odejść ówczesny dyrektor Radia RSC. - Wystosowaliśmy więc w tej sprawie pismo do obecnego dyrektora, ale otrzymaliśmy odpowiedź, że mamy je skierować do dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury (Radio RSC podlega pod MOK - przyp. red.) - mówi. - Przecież Konstytucja RP gwarantuje wolność słowa, zwłaszcza w ogólnodostępnej, publicznej rozgłośni. I to tym bardziej że chcemy za to zapłacić!
Dyrektor MOK, Piotr Bigos, nie kryje irytacji. - Nasze radio nie jest publiczne, ono jest MOK-owskie - stwierdza. - Zgodnie z przepisami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie możemy wpuszczać na antenę organizacji, która wystartuje w najbliższych wyborach.
Na naszą sugestię, że jeszcze przecież nie ma oficjalnego potwierdzenia, dyrektor odpowiada, że "mówi się o tym nieoficjalnie". - Jeśli dostanę pismo od stowarzyszenia, prześlę je do KRRiTV, żeby zajęła stanowisko - dodaje Piotr Bigos.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?