Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawnik wyjaśnia: Zamknięcie rozprawy i publikacja wyroku

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Adwokat Kamil Gross
Adwokat Kamil Gross Kacper Chudzik
Zawiłości prawne wyjaśnia naszym czytelnikom adwokat Kamil Gross z Głogowa.

Zgodnie z art. 326 Kodeksu postępowania cywilnego ogłoszenie wyroku powinno nastąpić na posiedzeniu, na którym zamknięto rozprawę. Postanowieniem wydanym niezwłocznie po zamknięciu rozprawy sąd może odroczyć ogłoszenie wyroku na oznaczony termin przypadający nie później niż dwa tygodnie po dniu zamknięcia rozprawy. Jeżeli sprawa jest szczególnie zawiła, materiał sprawy jest szczególnie obszerny lub sąd jest znacznie obciążony czynnościami w innych sprawach, termin ten wyjątkowo może wynosić miesiąc po dniu zamknięcia rozprawy. Ogłoszenie wyroku następuje na posiedzeniu jawnym i może go dokonać sam przewodniczący lub sędzia sprawozdawca. Nieobecność stron nie wstrzymuje ogłoszenia wyroku. Ogłoszenia wyroku dokonuje się przez odczytanie sentencji. Po ogłoszeniu wyroku przewodniczący lub sędzia sprawozdawca podaje ustnie zasadnicze powody rozstrzygnięcia albo wygłasza uzasadnienie, może jednak tego zaniechać, jeżeli sprawa była rozpoznawana przy drzwiach zamkniętych. Jeżeli na ogłoszenie wyroku nikt się nie stawił, włączając publiczność, przewodniczący lub sędzia sprawozdawca może zarządzić odstąpienie od odczytania sentencji i podania zasadniczych powodów rozstrzygnięcia. W takim przypadku wyrok uważa się za ogłoszony z chwilą zakończenia posiedzenia. Sentencję należy jednak odczytać, jeżeli będzie wygłaszane uzasadnienie wyroku.

Z powyższego przepisu wynika, że zasadą jest ogłaszanie wyroku na tym samym posiedzeniu sądu, na którym dochodzi do zamknięcia rozprawy, a więc zakończenia procesu. Sąd może odroczyć ogłoszenie wyroku maksymalnie o dwa tygodnie od dnia zamknięcia rozprawy. Jedynie w przypadkach wyjątkowych, gdy sprawa jest szczególnie zawiła lub materiał sprawy jest szczególnie obszerny lub sąd jest bardzo obciążony obowiązkami w innych sprawach, termin ten może zostać wydłużony do miesiąca.

Ustawa tzw. „covidowa” – ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych daje jednak” sądom „furtkę do wydłużania terminów ogłaszania wyroków. Zgodnie bowiem z art. 15zzs2 tej ustawy jeżeli w sprawie rozpoznawanej według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w całości, sąd może zamknąć rozprawę i wydać orzeczenie na posiedzeniu niejawnym po uprzednim odebraniu od stron lub uczestników postępowania stanowisk na piśmie. Ustawa nie wskazuje żadnego konkretnego terminu, w jakim stanowiska stron mają zostać przedstawione, co oznacza że termin taki wyznacza stronom sąd. Ustawa nie określa też sądowi żadnego terminu na wydanie wyroku na posiedzeniu niejawnym po otrzymaniu pisemnych stanowisk stron lub bezskutecznym upływie terminu przedstawienia takich stanowisk. Oznacza to tyle, że sąd w praktyce może wydać wyrok w dowolnym terminie. Jest to rozwiązanie, które negatywnie oddziałuje na sprawne przeprowadzanie postępowań sądowych. Art. 15zzs2 ustawy tzw. „covidowej” jest odpowiednikiem art. 224 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, a więc udzielania głosu stronom. Zgodnie z tym ostatnim przepisem przewodniczący zamyka rozprawę po przeprowadzeniu dowodów i udzieleniu głosu stronom. Prawo do przedstawienia stanowiska w sprawie to nic innego jak prawo do wypowiedzenia się co do przeprowadzonych dowodów. Jest to również ostatni moment na zgłoszenie wniosków, których nie zgłoszono wcześniej takich, jak wniosek o zasądzenie od przeciwnika kosztów procesu czy wskazanie na zaistniałe uchybienia przepisom postępowania. Udzielenie głosu stronom jest więc istotnym etapem postępowania z punktu widzenia realizacji przez strony ich praw procesowych.

Chociaż terminy odroczenia ogłoszenia wyroku ustanowione w Kodeksie postępowania cywilnego mają charakter jedynie instrukcyjny, co oznacza, że uchybienie im przez sąd nie powoduje negatywnych skutków procesowych tj. nie pozbawia wyroku skuteczności, ani nie prowadzi do nieważności postępowania, to jednak w pewien sposób mobilizują one sądy do wydawania wyroków w relatywnie krótkim czasie od zamknięcia rozprawy. Natomiast ustawa tzw. „covidowa” wprowadza dla sądów pełną swobodę w decydowaniu kiedy wyrok zapadnie, nie przewidując jednocześnie żadnych ujemnych następstw zwlekania z podjęciem tej czynności. Powyższe rozwiązanie, o ile miało pewne podstawy faktyczne w okresie występowania ograniczeń związanych z pandemią SARS-CoV-2, to jednak obecnie jest trudne do usprawiedliwienia. Prowadzi ono do niepewności stron procesów w zakresie tego, kiedy wyrok zapadnie, a jednocześnie doprowadza do przewlekłości postępowań sądowych. Sięganie więc przez sądy do przytoczonego powyżej przepisu ustawy tzw. „covidowej” (art. 15zzs2) w czasie, gdy nie występują ograniczenia pandemiczne, należy ocenić negatywnie, a wręcz jako nadużycie prawa.

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto