Powstające świetlice odmieniają wieś, integrują i aktywizują mieszkańców

Dzięki nim - zdaniem osób zarządzających obiektami - życie na wsi odmieniło się diametralnie. Swoje siedziby zyskały lokalne organizacje i stowarzyszenia, więc stały się bardziej aktywne. Niektóre z nich - jak np. Stowarzyszenie Kobiet Wiejskich Wsi Sierakowice Lewe - zaczęły sięgać po środki unijne.
- Napisałyśmy projekt na wyposażenie naszej kuchni w piec do pieczenia ciast i przyznano nam 19 tys. zł dofinansowania - cieszy się Alicja Maciejewska, członek zarządu stowarzyszenia w Sierakowicach Lewych. - Bardzo nam w tym pomogła Grażyna Kijo z urzędu gminy.
Oprócz pieca, panie z Sierakowic zakupiły również zastawę do ciast. Potem zorganizowały wiejski konkurs na szarlotkę, upieczoną w nowym piecu. Ciasta przygotowywały starsze mieszkanki Sierakowic Lewych ze swoimi wnukami.
Podczas spotkania podsumowującego projekt jury oceniło ciasta i odbyła się degustacja. Pierwsze miejsce przyznano Zofii Królik, która piekła szarlotkę z wnuczką Angeliką Stefankiewicz. Drugie miejsce otrzymało ciasto przygotowane przez Jadwigę Ostaszewską i wnuka Igora. Trzecią nagrodę przyznano Teresie Piotrowskiej i jej wnuczce Patrycji Lipińskiej.

Część pieniędzy unijnych panie ze stowarzyszenia przeznaczą na wyjazd do ogrodu botanicznego w Powsinie.
- Mamy swoje pomieszczenia w remizie strażackiej - mówi Alicja Maciejewska. - Główna sala była bardzo zaniedbana, ale kobiety wzięły się za nią i zmieniły prawie wszystko. Teraz odbywają się tu zebrania i wszystkie imprezy okolicznościowe. To miejsce tętni życiem i mieszkańcy są bardzo zadowoleni.

Trzy lata temu za unijne pieniądze wybudowana została świetlica w Sielcach Lewych. W tym roku powstał obok świetlicy plac zabaw dla dzieci i zadaszona wiata do grillowania.
- Teraz mamy gdzie robić zebrania, a kobiety z Koła Gospodyń Wiejskich mogą organizować sobie wreszcie rozmaite kursy i spotkania, bo do tej pory wszystko odbywało się u kogoś w domu - podkreśla Roman Wójt, sołtys Sielc. - Latem, jak jest robota w polu, kobiety przyprowadzają dzieci na plac zabaw i maluchy są bezpieczne. Można im zrobić herbatę czy jakieś jedzenie na grillu.

W tym roku oddano do użytku świetlicę w Jeruzalu. Na nią też Unia dała pieniądze.
- Dzieci i młodzież mają gdzie przychodzić, bo są piłkarzyki, stół do tenisa, gry planszowe, a na zewnątrz plac zabaw - wylicza Dorota Tusińska, szefowa koła gospodyń w Jeruzalu. - Jest teraz o wiele lepiej, nareszcie można coś zorganizować dla mieszkańców. Na szczęście mamy budżet sołecki, więc powoli możemy uzupełniać wyposażenie świetlicy.

W połowie października ma być gotowa Kuźnia Kulturalna w Dębowej Górze. Obiektem ma się opiekować Stowarzyszenie Kobiet Wsi Dębowa Góra.
- Nareszcie będziemy miały, gdzie się spotykać i dzięki temu bardziej aktywnie działać - zaznacza Jadwiga Sumińska, przewodnicząca stowarzyszenia. - Musimy się zebrać i zaplanować, co będziemy robić, bo otwierają się nowe możliwości.

Wkrótce powstanie świetlica w Paplinie - rozpoczęto już adaptację starej remizy strażackiej. Natomiast w przyszłym roku będzie budowana świetlica w Woli Pękoszewskiej.