Powiatowa Inspekcja Sanitarno-Epidemiologiczna gotowa na kolejną falę koronawirusa

Kiedy pytam dyrektor Powiatowego Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Skierniewicach, Justynę Łukasik, czy w związku z mniejszą liczbą zachorowań na COVID-19 placówka ma mniej pracy, usłyszałem, że jest wprost przeciwnie.

- Zajmujemy się spectrum różnego rodzaju zadań, które zostały nałożone na inspekcję sanitarną przez ustawę, po to, żeby mieszkańcom miasta i regionu żyło się bezpieczniej, higienicznej i żeby zapobiegać zagrożeniom związanym z patogenami czy bakteriami, ale nie tylko.

Czym jest to spectrum? Inspekcja sanitarna zajmuje się między innymi kontrolą warunków pracy, salonów fryzjerskich i kosmetycznych, monitorowaniem wody do spożycia, sprawdzają stan toalet publicznych. Kontrolerzy sprawdzają także ogólny porządek lasów i dróg oraz weryfikują pod kątem zabezpieczenia technicznego i sanitarnego podmioty lecznicze, także prywatnych. Pracownicy stacji zajmują także w jaki sposób funkcjonuje przemysł żywnościowy – jak rolnik zbiera płody rolne i czy spełnia wszystkie standardy, jak są przerabiane owoce i warzywa w zakładach przetwórczych i jak jest towar dystrybuowany. Sprawdzana jest nie tylko żywność, ale także suplementy diety oraz kosmetyki. W przypadku ostatnich z wymienionych skierniewicka stacja jest jedną z niewielu w Polsce, która posiada bazę laboratoryjną w ramach Zintegrowanego Systemu Laboratoriów Województwa Łódzkiego:

- Jesteśmy trzecią Inspekcją Sanitarną w Polsce, która w tym roku zdobył akredytację Polskiego Centrum Akredytacji na badania mikrobiologiczne kosmetyków. Dlatego kosmetyki z całego województwa łódzkiego badane są właśnie w Skierniewicach, gdzie możemy sprawdzić w nich zawartość zanieczyszczeń mikrobiologicznych – mówi dyrektor Justyna Łukasik.

Lato to także kontrole kąpielisk, gdzie w ramach urzędowej kontroli wykonywane są badania wody, żeby potwierdzić nadawanie się akwenu do kąpieli.

- W czasie wakacji dużą wagę przywiązujemy do obozów letnich, kolonii i półkolonii, gdzie pracownik inspekcji sanitarnej sprawdza warunki sanitarno-epidemiologiczne, czy są spełnione wszystkie kryteria, czy jest odpowiednia liczba wychowawców z odpowiednimi kwalifikacjami oraz czy przestrzegane są zasady żywienia zbiorowego. Latem sprawdzamy także lodziarnie – wymienia dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Skierniewicach.

Czy w czasie wzmożonych kontroli, jest czas na przygotowanie się na kolejną falę COVID-19 zapowiadaną na jesień? Dyrektor Justyna Łukasik na to pytanie odpowiada, że skierniewicka, jak i inspekcja sanitarna w całej Polsce jest na to przygotowana:

- Mamy bagaż doświadczeń. To jest dwa i pół roku z koronawirusem. Kadra, która wcześniej nie widziała, jak rozmawiać z przerażonymi ludźmi, dzisiaj wie już w jaki sposób przeprowadzać wywiady epidemiologiczne. Mamy niesamowite narzędzia w postaci Systemu Ewidencji Państwowej Inspekcji Sanitarnej, który pozwala na szybkie i efektywne zidentyfikowanie źródła zakażenia.

Jak podkreśla moja rozmówczyni widać tendencję zwyżkową zachorowań COVID-19 i koronawirus uaktywnił się w formie cięższej wywołującej objawy chorobowe bardziej intensywne niż poprzednio.:

- Niestety już przyzwyczailiśmy się do koronawirusa, co nie do końca jest dobre. Brakuje nam instynktu samozachowawczego, uznaliśmy, że wszystko jest już w porządku i możemy normalnie funkcjonować i nie trzeba się szczepić. To błędne myślenie. Na razie nie alarmujemy, tylko prosimy o przestrzeganie podstawowych zasad higieny – mycie rąk, pozostaniu w domu, jeśli jesteśmy chorzy, kichaniu w łokieć i o zakrywaniu ust i nosa w podmiotach leczniczych. Stosując się do tych zasad jesteśmy w stanie jako społeczeństwo uchronić się przed kolejną falą. Zachęcam także do szczepień.

Ostatniej doby w Skierniewicach odnotowano 8 nowych zakażeń koronawirusem, natomiast w powiece skierniewickim był dwa takie przypadki.