Chłopcy zostali w pojeździe sami, bo ich 25-letnia mama poszła odprowadzić córkę do szkoły. Z niewyjaśnionych przyczyn w aucie pojawiły się płomienie. Chłopcy w ciężkim stanie trafili do szpitala w Łodzi. Obaj zostali wprowadzeni w śpiączkę farmakologiczną. 2-latek ma być w środę wybudzany. Jego o 2 lata starszy brat powinien zostać wybudzony do końca tego tygodnia. - Zmieniliśmy chłopcom opatrunki - powiedziała Iwona Dąbrowska ze szpitala im. Konopnickiej w Łodzi. - Młodszemu nie musimy już podawać lekarstw wspomagających układ krążenia. Starszy przyjmuje je nadal, ale w mniejszych dawkach.
Przyczyna wybuchu pożaru w aucie wciąż jest nieznana.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?