Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polityczne ruchy skierniewickiego ratusza

Tomasz Imiński
Przewodniczący Zbigniew Caban (z prawej) zapewnia, że w komisji zasiadają teraz fachowcy
Przewodniczący Zbigniew Caban (z prawej) zapewnia, że w komisji zasiadają teraz fachowcy Agnieszka Kubik
Prezydent Skierniewic zatwierdził nowy skład miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Większość jej członków kandydowała do rady miasta w jesiennych wyborach samorządowych z list ugrupowań tworzących obecną koalicję rządzącą w mieście. Władze miasta twierdzą, że to zwykły zbieg okoliczności. Nowy skład ma gwarantować nową jakość prac komisji.

Przewodniczącym komisji pozostał Zbigniew Caban. Nowymi-starymi członkami są: Sylwester Kadrialik oraz Beata Czyżewska. Nowymi twarzami w komisji są: Marzena Chudzińska (jest zastępcą przewodniczącego i sekretarzem komisji, pracuje w MOPR w Skierniewicach), Dariusz Kurzec (naczelnik wydziału prewencji KMP w Skierniewicach), Ewa Marat (magister inżynier, dotąd pracowała poza Skierniewicami), Kinga Nowakowicz (pracuje w Specjalnym Ośrodku Szkolno--Wychowawczym w Skierniewicach) oraz Marek Gródecki (wicedyrektor ZS nr 4).

Zbigniew Caban, Sylwester Kardialik i Ewa Marat startowali do jesiennych wyborów z list KWW Forum Leszka Trębskiego. Nazwisko Marka Gródeckiego można było odnaleźć na listach Platformy Obywatelskiej, zaś Kinga Nowakowicz ubiegała się o mandat radnego z listy SLD.

- Moim zdaniem zmiany mają charakter polityczny. Tym bardziej że wcześniej nie było informacji, że komisja zostanie "przewietrzona". Wszystko odbyło się nagle - mówi nam osoba związana z ratuszem.

- Skład komisji został zmieniony, gdyż część jej dotychczasowych członków po prostu zrezygnowała z pracy - zapewnia Anna Wolińska, rzecznik prasowy skierniewickiego magistratu. - Prezydent powołał nowy skład na wniosek przewodniczącego komisji.

Zbigniew Caban twierdzi, że współpraca z członkami poprzedniej komisji układała się dobrze. - Po odejściu kilku osób szukaliśmy nowych ludzi. Fachowców, którzy wniosą do prac komisji "nowe spojrzenie" - mówi przewodniczący komisji. - Wszyscy członkowie są dobrze przygotowani do pracy. Wszyscy mają przygotowanie pedagogiczne. Niektórzy są kuratorami. To, że część z nich brała udział w wyborach, nie miało znaczenia.

Członek komisji otrzymuje co miesiąc z kasy miasta 300 zł brutto (przewodniczący inkasuje kwotę dwa razy większą).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto