Policjantki w szpitalu. Gnały na czerwonym

Rozbity radiowóz i dwie osoby w szpitalu - to bilans wypadku, do którego doszło na skrzyżowaniu ulic Widok i Wyszyńskiego w Skierniewicach.

Do wypadku doszło około godziny 21 na jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Skierniewicach.
Radiowóz zjeżdżał z wiaduktu i jechał w kierunku osiedla Widok. Pojazd prowadziła policjantka z rewiru dzielnicowych.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że w chwili, gdy policyjne auto zbliżało się do skrzyżowania, zielone światło mieli ci skręcający w prawo. Radiowóz pojechał natomiast prosto, mimo świecącego się czerwonego sygnalizatora. Zderzył się z cywilnym autem - wyjaśnia Artur Bisingier, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.
W wyniku zderzenia pojazdów do szpitala zostały przewiezione obie policjantki. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dużo szczęścia miał kierowca osobowej hondy, w którą uderzyła policyjna kia cee'd. Młody mężczyzna wyszedł z opresji bez większych obrażeń.
Na miejscu wypadku był obecny prokurator (taka jest procedura we wszystkich zdarzeniach drogowych z udziałem policjantów). Obu funkcjonariuszkom została pobrana krew na zawartość alkoholu.
Policja twierdzi, że sprawca wypadku może zostać ukarany mandatem dopiero po zakończeniu dochodzenia.
W 2010 roku w całym województwie łódzkim odnotowano 727 uszkodzeń radiowozów. Liczba ta obejmuje zarówno wypadki i kolizje, jak również uszkodzenia niezwiązane z ruchem drogowym (na przykład akty wandalizmu).