Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżka opłat za wynajem sali w Ośrodku Sportu i Rekreacji zabija aerobik

Agnieszka Kubik
Monika Kotowska (z lewej) prowadziła zajęcia w sali OSiR od ponad siedmiu lat
Monika Kotowska (z lewej) prowadziła zajęcia w sali OSiR od ponad siedmiu lat Aneta Grinberg
Kobiety, które od wielu lat uczęszczały do Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Pomologicznej na aerobik, są zbulwersowane faktem, że po wakacjach zajęcia się nie rozpoczęły. Powód? Ośrodek podniósł stawki opłat za wynajem sali.

- Podwyżkami musiałybyśmy obciążyć uczestniczki zajęć, a nie chcemy tego robić - mówią instruktorki fitness.

Jedną z nich jest Monika Kotowska. Jej grupa, licząca kilkadziesiąt pań, nie mogła rozpocząć zajęć 6 września. - Nie mogłyśmy się doczekać pierwszych zajęć - mówią panie (dane do wiadomości redakcji). - Poprawiały nam samopoczucie, czułyśmy się sprawniejsze, zgrabniejsze. Tymczasem gdy przyszłyśmy na pierwsze spotkanie, pani Monika powiedziała, że jest problem.

Na czym on polega?
- Na stawkach opłat za wynajem sali, które wzrosły czterokrotnie - mówi pani Monika.
- Zajęcia to moja prywatna działalność, muszę ponieść wiele innych kosztów, choćby zakup sprzętu. A nie chcę, by uczestniczki płaciły więcej, bo 70 zł miesięcznie za zajęcia dwa razy w tygodniu jest i tak pokaźną kwotą.

Podobnie uważa Beata Czyżewska, szefowa Fundacji Chodźmy Razem. Stowarzyszenie również prowadzi zajęcia w sali OSiR. W ich przypadku stawki za wynajem wzrosły dwukrotnie.
- Dla nas to bardzo dużo, gdyż nasze uczestniczki mogą wpłacać 10,15, 30 złotych miesięcznie, ale mogą też nie wpłacać nic - mówi Beata Czyżewska. - Wiele z nich to podopieczne naszej fundacji i bardziej zależy nam na tym, by coś pozytywnego robiły dla swojego zdrowia, niż miały rezygnować tylko dlatego, że nie mają z czego zapłacić.

Dyrektor OSiR Dariusz Owczarek przedstawia z kolei swoje racje. Twierdzi, że podwyżka stawek wynika z kalkulacji kosztów.
- Wynajem sali, w której odbywają się zajęcia z aerobiku, kosztuje 125 zł brutto za godzinę - mówi dyrektor Owczarek. - Pani Kotowskiej podniosłem stawkę z 300 zł do 480 zł miesięcznie. Pani ta, z uwagi na długoletnią współpracę, ma i tak ponad 50 procent zniżki. – To nieprawda – oponuje Monika Kotowska. – Gdyby pan prezes zaproponował mi taką stawkę, od razu bym się zgodziła.

Czy nie obawia się, że gdy zainteresowani będą rezygnować z usług OSiR, ośrodek - zamiast zyskać na podwyżkach - zacznie tracić? - Nie ma takiej obawy - mówi dyrektor.
Dariusz Owczarek dodaje, że nikt nie patrzy na koszty funkcjonowania całego ośrodka. - Dostałem np. rachunek za gaz i widzę, że w ubiegłym roku płaciłem o 30, a nawet 40 procent mniej - mówi Owczarek.

Niewykluczone, że w OSiR też będą prowadzone zajęcia z aerobiku, a ich cena będzie konkurencyjna. - Prowadzę roz-mowy na temat utworzenia np. skierniewickiej szkoły tańca. Jeśli będę miał jeszcze na to wpływ, na pewno uda mi się zrealizować wiele innych pomysłów. Pani Monice też proponowałem współpracę, ale odmówiła.
- Będę szukała innej sali - mówi pani Monika.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto