Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podejrzany mężczyzna budzi niepokój skierniewickich mam

Agnieszka Kubik
archiwum polskapress
Od jakiegoś czasu do naszej redakcji docierają sygnały o mężczyźnie - lub mężczyznach, bo niewykluczone, że są to różne osoby - który albo obnaża się w miejscach publicznych, albo zaczepia małe dzieci.

Jedna z mam opowiada, że do przykrego dla niej incydentu doszło w ubiegłym tygodniu, w czwartek, niedaleko przedszkola Zielony Zakątek.

- Mojemu 3-letniemu synkowi zachciało się siusiu, więc poszłam z nim w rosnące nieopodal krzaczki - mówi skierniewiczanka. - Wtedy pojawił się jakiś facet i powiedział, cytuję, „fajne ma pani syn te klejnoty, jest czym pooddychać...” Zdenerwowałam się i krzyknęłam do przechodzącego obok mężczyzny, żeby łapał pedofila, ale facet, który napastował słownie moje dziecko, wskoczył na rower i pojechał między bloki. Z rozmów z innymi mamami wiem, że to nie pierwszy taki przypadek w mieście.

Skierniewiczanka podaje opis mężczyzny: wiek 35-45 lat, szczupły, siwawy, z wąsem, miał na sobie dżinsy i jasną podkoszulkę. - Według mnie normalny człowiek nie reaguje tak na dziecko, nie mówi mu o „klejnotach”, zresztą ten facet wygadywał i inne rzeczy - dodaje nasza rozmówczyni.

Mężczyzna (mężczyźni) miał się również pojawić koło Dekady, gdzie obnażał się publicznie, kręcił się po ulicy Sobieskiego, dwa razy widziano go w okolicach ulicy Iwaszkiewicza oraz nad zalewem. Za każdym razem wzbudzał swoim zachowaniem podejrzenia, że coś jest z nim nie tak.

Policja twierdzi, że oficjalnie nie ma żadnego zgłoszenia. Co nie znaczy, że nie przygląda się sprawie, bo nawet sygnał z przestrzeni medialnej jest dla służb mundurowych istotny.

- Każda informacja, nawet jedynie telefoniczna, jest dla nas ważna i jest sprawdzana - mówi mł. asp. Justyna Florczak-Mikina ze skierniewickiej policji. - Powyższe informacje również będą podlegać weryfikacji, ale o podejmowanych działaniach operacyjnych nie informujemy publicznie. Dodam, że w reakcji na przekazane przez media informacje policjanci pełniący służbę na terenie Skierniewic są uczulani, by zwracać szczególną uwagę na ewentualne osoby i sytuacje podobne do tych opisywanych przez media.

Policja radzi: Od najmłodszych lat należy uświadamiać dzieci. Dziecko powinno wiedzieć, że nie należy rozmawiać z nieznajomymi, nie przyjmować poczęstunków ani prezentów, nie informować, gdzie są rodzice i czym się zajmują, nie wsiadać do nieznanych pojazdów, nie zgadzać się na podwiezienie, nie otwierać drzwi nieznajomym, a także, aby nie nawiązywać kontaktu przez Internet. Należy też uczyć malca, aby w razie niebezpieczeństwa dzwonił pod numer 112 lub 997, a pierwszą informacją, jaką powinien podać to: co się stało i gdzie się znajduje, aby służby mogły sprawnie dotrzeć z pomocą.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto