– Plac został zdewastowany, a zarządca, czyli OSiR, nic w tej kwestii nie robi – alarmuje nasz Czytelnik, Marek Perka. – We wtorek na jednej z konstrukcji zawisła taśma okalająca jeden z obiektów dla dzieci informująca, że wejść na zjeżdżalnię nie można, gdyż... nie ma schodów. Zostało to zostawione na cały długi weekend! Bujawka od piątku leżała w rzece, może tam jeszcze jest? Napisałem mejla do urzędu miasta, ale odpowiedzi się nie doczekałem.
OSiR został powiadomiony o dewastacji przez straż miejską. Dariusz Owczarek, prezes OSiR zapewnia jednak, że przynajmniej 3-4 razy w tygodniu pracownicy ośrodka monitorują stan urządzeń na siedmiu podległych im miejskich placach zabaw.
– Na placu w parku doszło do dwóch dewastacji, a trudno, żeby postawić tam na stałe strażnika. Poprosiliśmy jednak o częstsze kontrole – mówi prezes Owczarek. – Już zajęliśmy się naprawą, huśtawkę wyremontujemy, a jeśli będzie trzeba to kupimy nową. Tak samo z innym sprzętem. Chcę podkreślić, że reagujemy na każdy sygnał ze strony mieszkańców – dodaje.
Czytelnik Marek Perka zapytuje też, czy w pobliżu placu w parku nie można byłoby ustawić toalet toi-toi, tak, jak jest to w przypadku np. na Zadębiu czy przy zalewie. – Odpowiedzi ze strony ratusza również się nie doczekałem – mówi.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?