Plac Dworcowy zapyziały i bez zmian

Dlaczego na placu Dworcowym nic się nie dzieje? - pytają w licznych telefonach do redakcji zirytowani mieszkańcy Skierniewic, jeszcze w minionym roku czarowani przez władze miasta zapewnieniami o rychłej przebudowie tej wizytówki miasta. I nadal podróżni, wychodzący z jednego z najpiękniejszych dworców kolejowych w kraju są szokowani tym, co widzą na zewnątrz.
Plac Dworcowy jest bardzo zaniedbany i już w ubiegłym roku władze miasta zadecydowały o jego całkowitej przebudowie. Prace miały się rozpocząć jesienią, jednak prezydent Leszek Trębski zadecydował, że ze względu na bliskość zimy remont obejmie jedynie parking. Z resztą placu miano czekać do wiosny.
Budowa parkingu pod wiaduktem kolejowym zakończyła się co prawda z poślizgiem, ale jeszcze w połowie kwietnia tego roku, a przebudowa placu Dworcowego nadal nie ruszyła. Minęło półrocze. Mieszkańcy pytają, na co w ratuszu czekają.
- Przecież obiecywano, że budowa parkingu to zaledwie początek. Czyżby miasto zrezygnowało z tej inwestycji? - pyta zaniepokojony czytelnik (nazwisko do wiad. redakcji).

W maju tego roku Stanisław Lipiec, naczelnik wydziału dróg i komunikacji mówił, że "trwa opracowywanie specyfikacji przetargowej".
- Sądzę, że jeszcze w maju będzie ogłoszony przetarg, a same roboty na placu ruszą nie wcześniej niż w połowie czerwca. Potrwają do końca października - wyjaśniał. Dlaczego przetarg przygotowywany jest dopiero w maju, skoro o przebudowie placu władze miasta wiedziały już w ubiegłym roku? Spytaliśmy wtedy o to Piotra Łyżenia, wiceprezydenta miasta odpowiedzialnego za inwestycje. - Zadanie jest zaplanowane na ten rok i w tym roku będzie wykonane - skwitował wiceprezydent.
Obecnie mamy połowę lipca, a plac Dworcowy jak był zapyziały, tak jest zapyziały. Obiecywana przebudowa nie ruszyła. Powód?

Jak wyjaśniają w ratuszu, 6 czerwca unieważniono pierwszy przetarg na przebudowę placu, ponieważ najkorzystniejsza oferta i tak przewyższała zaplanowaną kwotę. Dlatego na sesji w połowie lipca (czyli ponad miesiąc później - przyp. redakcji) radni zwiększyli o 858 tysięcy zł kwotę przeznaczoną na to zadanie. Drugi przetarg właśnie ogłoszono (20 lipca), z terminem składania ofert 4 sierpnia i terminem zakończenia inwestycji w dniu 30 listopada tego roku.

Czy jest to realne, skoro w pierwszej wersji prace miały zacząć się w połowie czerwca, a skończyć w październiku (ponad 4,5 miesiąca), zaś obecnie mogą się zacząć nie wcześniej niż w połowie sierpnia, a termin zakończenia inwestycji mówi o listopadzie (3,5 miesiąca)...?
- Zakończenie tego zadania w tym roku jest priorytetem prezydenta Leszka Trębskiego - zapewnia Anna Wolińska, rzecznik ratusza, jednak unika odpowiedzi na pytanie, czy władze miasta mogą zagwarantować słowem, że przebudowa placu zakończy się w tym roku.