Pierwsza kwietna łąka w Skierniewicach cieszy oczy mieszkańców

W Skierniewicach przejeżdżając ulicą Widok na odcinku od skrzyżowania z ulicą Nowobielańską do ulicy Skłodowskiej na zieleńcu oddzielającym pasy ruchu można podziwiać błękitno-białą, wiosenną odsłonę kwietnej łąki. To pierwszy w ten sposób zagospodarowany fragment przestrzeni w mieście.

– Pomysłodawcą powstania w Skierniewicach łąki kwietnej była pani radna Krystyna Cieślak, która zabiegała o to u pana prezydenta – mówi Piotr Majka, prezes Zakładu Utrzymania Miasta, spółki odpowiedzialnej, między innymi, za zieleń w Skierniewicach. – Łąka została wysiana w ubiegłym roku, ale ponieważ w jej skład wchodzą rośliny wieloletnie, dopiero obecnie możemy podziwiać ją w pełni. Ona oczywiście z upływem czasu będzie zmieniać swoją kolorystykę, będzie przycinana, myślę, że do końca sezonu będzie wyglądać pięknie.

Obszar skierniewickiej kwietnej łąki wynosi około 1000 m2. Koszt nasion do jej obsiania wyniósł około 3,5 tys. zł.

– Wygląda to ciekawie – mówi jedna z mieszkanek Skierniewic – Aż człowiek tęskni, żeby wyjechać gdzieś za miasto.

Kwietne łąki są obecnie coraz bardziej popularne. Na początku maja w Walewicach w powiecie łowickim pokuszono się nawet o pobicie rekordu w sianiu kwietnej łąki. Nic dziwnego, półdzikie założenia wyglądają pięknie i są niezwykle korzystne dla środowiska, będąc naturalnym schronieniem dla wielu gatunków zwierząt w tym owadów zapylających. System korzeniowy roślin zatrzymuje w glebie wodę deszczową. W przeciwieństwie do trawnika nie wymaga nawożenia i regularnego podlewania.
- Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych będzie to także kwestia oszczędności biorąc pod uwagę systematyczne koszenie zwykłych trawników.
Niewykluczone, że w przyszłości kwietną łąką zakwitną kolejne fragmenty miejskiej przestrzeni. W ten sposób mógłby na przykład być zagospodarowany pas rozdzielający jezdnię w ciągu Alei Pieniążka.