Rewitalizacja ponad 22 ha parku miała na celu odtworzenie jego wartości historycznej z lat świetności, czyli przełomu XVIII i XIX w. Całość ogrodzono. Inwestycja kosztowała ponad 12 mln złotych i opóźniła się o prawie rok. Uroczyste otwarcie zapowiadane jest na sobotę, 13 września, przy bramie parkowej przy ulicy Sienkiewicza.
Do tego czasu przy wszystkich bramach wejściowych zawiśnie regulamin korzystania z parku, który jest wpisany do rejestru zabytków. Będzie on zamykany na noc, od kwietnia do października o godzinie 22, w pozostałych miesiącach o 20.
Bramy będą otwierane o 6 rano, z wyjątkiem dni targowych (czwartek i sobota), kiedy otwarcie nastąpi pół godziny wcześniej. Dla części skierniewiczan przejście przez park jest skrótem w drodze na plac targowy.
Emocje radnych wzbudził punkt regulaminu, że zabrania się wprowadzania zwierząt do parku w Skierniewicach.
- Spacery z psem w parku? Wiele razy było mówione o zabrudzaniu miasta przez czworonogi, 80 procent ludzi nie sprząta po swoich pupilach - stwierdziła radna Danuta Nowakowska, popierająca zakaz.
- Chciałbym, żeby można było pospacerować po parku z psem. Reprezentuję posiadaczy zwierząt domowych i nie zgadzam się z tym zapisem - przekonywał Mariusz Dziuda, przewodniczący RM i właściciel yorka.
- Rozumiem te emocje, również posiadam psa, ale nie upoważniałem pana przewodniczącego, żeby się wypowiadał w imieniu wszystkich posiadaczy psów. Regulamin jest żywą materią, te zapisy mają przez pierwsze lata chronić park - odpowiedział prezydent Leszek Trębski, zwracając uwagę, że na jego teren obowiązuje pięcioletnia gwarancja i trudno będzie ją wyegzekwować, jeżeli dopuści się możliwość wprowadzania zwierząt.
- Nie rozumiem też zakazu łowienia ryb, nie widzę w tym sensu - kontynuował Mariusz Dziuda, przytaczając kolejny zakaz w regulaminie.
- Przeczytałem bardzo dużo regulaminów zabytkowych parków miejskich i w żadnym z nich nie ma zapisu, że można wprowadzać zwierzęta. Zakaz łowienia ryb też został powielony z tych regulaminów. Skarpa przy rzece w parku jest stroma i wolałbym, żeby na razie nikt po niej nie chodził. Pozwólmy, żeby tam urosły jakieś rośliny - stwierdził wiceprezydent Piotr Łyżeń.
Za wprowadzeniem regulaminu głosowało 13 radny, natomiast 6 było przeciwnych. Uchwała została podjęta.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?