Od samego istnienia LZSChrząstawa na jego czele stoi Bohdan Kwaśniak, który obecnie jest także trenerem, kierownikiem drużyny, a jak trzeba to i sponsorem. Choć drużyna rywalizuje w klasie B, to idzie jej nieszczególnie. W rundzie jesiennej zdobyła zaledwie punkt remisując z Widawą. Na wygraną w lidze chrząstawianie czekają od 29 kwietnia 2018 roku. Tego dnia pokonali na swoim boisku LKSWola Będkowska 3:1.
- Co jam zrobić, mam takich piłkarzy jak mam - mówi trener LZSChrząstawa. - Nie jestem tak jak trener ŁKS Kazimierz Moskal, że mogę ustalać taktykę krakowską. U mnie taktyka z Chrząstawy.
Bohdan Kwaśniak wielką sympatią darzy ŁKS, bo rozegrał w tej drużynie jeden mecz sparingowy. - To był sparing w Rawie Mazowieckiej - wspomina. - W ŁKS grał wtedy Stanisław Terlecki, który po moim podaniu strzelił gola. Mecz wygraliśmy 4:0, ale potem złamali mi nogę w spotkaniu juniorów Pogoni Zduńska Wola, bo tej drużyny byłem zawodnikiem i marzenia o grze w ŁKS się skończyły.
ŁKS ma za to zawitać 13 czerwca 2020 roku na boisko w Chrząstawie. To samo boisko, po którym niekiedy buszują dziki. - Zaprosiłem łódzki klub na nasz jubileusz i prezes Tomasza Salski oraz jeden z głównych sponsorów nie odmówili - mówi z dumą. - Ma być jeszcze GKSBełchatów oraz PiaskiPotworów. Byliśmy u nich na 20-leciu. Ponad 1.000 ludzi przyjdzie. Zrobimy mały turniej. Będą puchary. Już dziś „Dziennik Łódzki” zapraszam do Chrząstawy.
Na razie jednak Bohdan Kwaśniak zbiera pieniądze na zorganizowanie imprezy, bo w LZSsię nie przelewa. ą
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?