Opozycja: katastrofa. Władza: jest dobrze

Mniejsze zadłużenie i więcej pieniędzy na wydatki - taki budżet na czas kryzysu przygotowały władze miasta. - Zbliżamy się do niebezpiecznej granicy - skwitowała opozycja. Mimo rozbieżnych opinii, skierniewiccy radni przyjęli budżet miasta na 2012 rok.

- Po raz kolejny rozwiewam obawy, że coś złego dzieje się w budżecie Skierniewic. Nasz samorząd jest najmniej zadłużoną gminą w całym województwie łódzkim, a myślę, że i w skali kraju bylibyśmy w czołówce - przekonywał prezydent Leszek Trębski. Była to odpowiedź na twierdzenie opozycyjnych radnych, że miastu grozi katastrofa z powodu rychłego (w ciągu najbliższych 4-5 lat) przekroczenia 55-procentowego progu zadłużenia.

Prezydent podkreślił plan zmniejszenia przyszłorocznego deficytu miasta z obecnych 29 milionów złotych do około 17 milionów. Dochody miasta w przyszłym roku mają być większe od obecnych o około 15 milionów i wynosić 180 mln 700 tys. złotych. Ale większe, choć niewiele, będą też wydatki - prawie 198 mln zł (w tym roku wydatki miasta wyniosły 194 mln zł).

Przyszłoroczny budżet nie jest już tak rozbuchany inwestycyjnie, jak tegoroczny. W 2012 wydatki majątkowe miasta mają wynosić 42,5 mln zł (obecnie 59 mln zł). Na co pójdą te pieniądze?
- Najwięcej, bo około 6,9 mln złotych, zaplanowano na rozbudowę ulicy Widok, na odcinku od ul. Siennej do Skłodowskiej oraz przebudowę skrzyżowania ulicy Widok z ulicą Skłodowskiej - wylicza Anna Wolińska, rzecznik ratusza.

Niewiele mniej, bo około 5,5 miliona zł zaplanowano na budowę nowej drogi łączącej ulicę Łowicką z Waryńskiego. Około 4 mln zł pochłonie też przebudowa mostu na rzece Łupi w ciągu ulicy 1 Maja i drogi numer 705. Z inwestycji drogowych, których nakłady przekroczą milion złotych, w planie jest jeszcze przebudowa ulicy Armii Krajowej na odcinku od ul. Łowickiej do Skłodowskiej (2,5 mln zł), remont nawierzchni ulicy Łowickiej i Wyszyńskiego (1,4 mln zł) czy przebudowa ulicy Prusa i Iwaszkiewicza (1,1 mln zł).

Duże inwestycje pozadrogowe to dokończenie rewitalizacji terenów powojskowych przy ulicy Batorego (3,4 mln zł) oraz rozpoczęcie rewitalizacji parku miejskiego. Na to zadanie miasto przeznaczyło w nadchodzącym roku 1,5 mln zł, przy unijnym wsparciu w wysokości 5,7 mln zł. Przebudowa parku ruszy na wiosnę, a zakończy się w roku 2013. Ma kosztować prawie 17 milionów złotych, z czego 13,7 mln zł pokryją fundusze unijne.

Na oświatę, "dopieszczaną" przez skierniewicki samorząd, zaplanowano między innymi 2 mln zł na kontynuację budowy nowego przedszkola przy ul. Szkolnej (inwestycja zakończy się w 2013 roku).
- W skierniewickiej społeczności rodzi się przekonanie, że zbyt wiele pieniędzy z budżetu miasta pochłania szkolnictwo - stwierdził opozycyjny radny Jarosław Chęcielewski, alarmując o zbliżaniu się do niebezpiecznej granicy przekroczenia przez miasto 55-procentowego progu zadłużenia. Spytaliśmy radnego, skąd takie hiobowe wieści? - Wiem to od urzędnika z ratusza. Nic więcej nie powiem - skwitował Jarosław Chęcielewski.

Planowane zadłużenie miasta na 2012 rok wynosi - według informacji uzyskanych w wydziale finansowym ratusza - 38 mln 412 tys. 30 zł, co stanowi 22 proc. planowanych dochodów miasta. Wydatki związane z obsługą tego długu to 1 mln 700 tys. zł.
Podczas głosowania 14 radnych PO i prezydenckiego ugrupowania Forum poparło przyszłoroczny budżet, natomiast wstrzymało się od głosu 6 radnych z PiS i ugrupowania Razem dla Skierniewic.