Odetną ciepłą wodę niepłacącym czynszu

- Rekordzistka zalega na około 50 tysięcy złotych, od kilku lat ma wyrok eksmisyjny, ale nadal mieszka spokojnie w bloku w dobrej lokalizacji na osiedlu Widok i nie płaci. Są po prostu lokatorzy, którzy nie płacą, bo tak im się podoba. Mamy na przykład panią, której mieszkanie jest zadłużone. Ktoś się chciał z nią zamienić na mniejsze i oczywiście spłacić ten dług. Spytaliśmy panią, czy jak się zamieni, to w nowym lokalu będzie płacić. A ona na to, że nie będzie - mówi Tadeusz Rudzik, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Skierniewicach.

Według prezesa, największą przeszkodą w zmuszeniu lokatorów do płacenia jest zapis w ustawie, że miasto musi zapewnić eksmitowanemu lokal zastępczy - w Skierniewicach brakuje 100 lub więcej takich lokali. Stąd, mimo wyroku, często po prostu nie przeprowadza się eksmisji tych osób.

Łączne roczne zadłużenie mieszkań komunalnych wynosi w Skierniewicach od 3 do3,5 mln złotych. W sezonie letnim się zmniejsza, bo lokatorzy niepłacący z powodów życiowych mają wtedy pracę sezonową i starają się regulować swoje długi, na ile mogą. Na niepłacących notorycznie ZGM szykuje bat.
- Będziemy im odcinać ciepłą wodę, niech myją się w zimnej. Może to na nich wpłynie - zapowiada prezes Rudzik.

Z tego samego sposobu - odcinanie dłużnikom ciepłej wody - korzysta już Skierniewicka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Według stanu na 31 grudnia ub. roku, zadłużenie z tytułu eksploatacji lokali mieszkalnych wynosiło w SSM ponad 2,5 mln zł.
Na początku roku, podczas odczytów wodomierzy, pracownicy spółdzielni odcinali więc ciepłą wodę dłużnikom, którzy zalegają powyżej tysiąca złotych.