Oceniamy władzę Skierniewic: sport

Skończyło się na tym, że klub został odcięty od pieniędzy miejskich i wycofał drużynę z III ligi. Nowe stowarzyszenie nie zdołało osiągnąć takiego wyniku sportowego, jakim poszczycić się mogła stara Unia. Drużyna gra obecnie w czwartej lidze. Stadion opustoszał, a piłka nożna w wydaniu skierniewickim przestała być najbardziej popularnym sportem w mieście.

Zdaniem wielu, spośród dyscyplin drużynowych prym w Skierniewicach wiedzie obecnie koszykówka. Drużyna Ósemki zdołała po kilkunastu latach starań awansować do II ligi. Duża w tym zasługa koszykarzy i działaczy na czele z nieżyjącym już Witoldem Wojdą. Swój wkład w sukces ma również miasto, które jest głównym sponsorem koszykarzy.

Skierniewice to specyficzne miasto. Działa tu ponad 20 stowarzyszeń sportowych. Chętnych do miejskich funduszy jest wielu. Tymczasem mimo kilku prób władzom nie udało się stworzyć jasnego i przejrzystego systemu podziału dotacji.

A co się zmieniło na lepsze? Autorskim pomysłem obecnych władz Skierniewic jest program stypendiów sportowych, którym objętych jest obecnie około 150 młodych sportowców. - Staramy się pomóc zarówno tym najbardziej znanym, naszym mistrzom i medalistom mistrzostw Polski, jak i tym, którzy dopiero rozwijają swój talent - mówi prezydent Leszek Trębski.

To, czym Skierniewice mogą się bez wątpienia pochwalić, to baza sportowa. Powstało sześć orlików, dwie hale sportowe oraz kilka kompleksów wielofunkcyjnych. Paradoksalnie, w najgorszym stanie są dwa stadiony: przy ulicy Pomologicznej oraz na Widoku, przy ulicy Nowobielańskiej.

Prezydent zapewnia, że o obiektach nie zapomniał.

- Stadion przy ulicy Pomologicznej będzie modernizowany. Chcemy stworzyć tam nowoczesny obiekt - mówi Leszek Trębski. - Myślę, że uda nam się też poprawić infrastrukturę na obiekcie przy ulicy Nowobielańskiej. Prowadzimy już nawet rozmowy z władzami województwa na temat współfinansowania tej inwestycji.