Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oceniamy promocję Skierniewic

Sławomir Burzyński
Jedna z największych akcji promocyjnych miasta - przeprowadzona w Warszawie w końcu 2008 roku kampania bilboardowa "Skierniewice - dobre miejsce do zamieszkania" nie przyniosła widocznych rezultatów, czyli osiedlania się ludzi ze stolicy w Skierniewicach. Akcja kosztowała nas 40 tysięcy złotych.

Tego samego roku Skierniewice mianowały się stolicą ogrodnictwa, co mieszkańcy zagłębia ogrodniczego pod Grójcem potraktowali najwyraźniej z przymrużeniem oka, bo zareagowali na te mocarstwowe ambicje dopiero rok później, od niechcenia emitując swoją wersję dukata z profesorem Pieniążkiem. Oni odnieśli sukces komercyjny, Skierniewice swoje pieniążki trzymają w worku, bo zupełnie nie wypalił pomysł promowania dukatów podczas ubiegłorocznego święta kwiatów...

Sławetną skierlotkę, jaką sprzedaje jeden z miejscowych cukierników, od zwykłej szarlotki różni metka z ceną, a w telewizji o Skierniewicach mówią dobrze dopiero wtedy, gdy miasto za to zapłaci. Ubiegłoroczna "Kawa czy herbata" z TVP kosztowała ratusz 42 tysiące złotych (na jednego mieszkańca przypada zaledwie 80 groszy! cieszyli się urzędnicy), a tegoroczne migawki ze święta, pokazywane przez TVN, to wydatek 27 tysięcy złotych netto. Jest lepiej!

Czyżby totalna kicha? Prezydent Leszek Trębski tak nie uważa i jako promocyjny sukces - niemal ratuszową cudowną broń wunderwaffe - wskazuje właśnie te działania.

- Myślę, że udało się wypromować miasto. W ciągu tych czterech lat przeprowadziliśmy kilka dużych kampanii promocyjnych, począwszy od Skierniewic jako stolicy nauk ogrodniczych, poprzez Skierniewice jako miasto dobrze nadające się do zamieszkania czy jak obecnie, promując nas jako miasto uzdrowiskowe, czyli Skierniewice-Cieplice - mówi Leszek Trębski, prezydent miasta.

Wśród promocyjnych sukcesów prezydent wymienia też programy telewizyjne czy publikacje w prasie ogólnopolskiej i regionalnej. - Uważam, że Skierniewice są już miastem rozpoznawalnym w Polsce, ale mam świadomość, że akcję trzeba kontynuować. Mam nadzieję, że w przyszłości Skierniewice będą tak znane jak Ciechocinek czy też inne uzdrowiska w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto