Obietnica przebudowy drogi 705 od Skierniewic do Bolimowa znów niedotrzymana

To już zakrawa na skandal. Trasa jest niebezpieczna i na dobrą sprawę należałoby ją zamknąć, ale drogowcy nastawiali znaków z ograniczeniami, a Łódź zwodzi od kilku lat, przesuwając wcześniej obiecany termin "do następnego roku".

Nie ma krawędzi, nie ma pobocza i nie trzyma norm drogi wojewódzkiej, bo ma zaledwie pięć metrów szerokości, podczas gdy norma mówi o co najmniej sześciu - wady drogi numer 705 na odcinku ze Skierniewic do Bolimowa znane są od lat i od lat nic w tej sprawie się nie zmienia.

Inwestycja miała rozpocząć się w 2010 roku, ale tak się nie stało, bo pod Bolimowem zaczęto budowę autostrady A2. Obecnie duże roboty ziemne na A2 pod Bolimowem już zakończono, kilka dni temu otwarto nawet wiadukt nad autostradą. Kiedy zaczynacie przebudowę 705? - spytaliśmy ZDW w Łodzi.
Odpowiedź Marcina Nowickiego, kierownika zespołu ds. informacyjnych ZDW nadeszła taka:

"Środki przewidziane na rozbudowę tego odcinka przewidziane są w planach województwa w roku przyszłym, ma to związek również z tym, że nadal czekamy na zakończenie prac przy budowie autostrady A2. Należy również zaznaczyć, że w okresie zimowym prace budowlane ulegają wstrzymaniu, tak więc inwestycja z racjonalnych powodów, może rozpocząć się dopiero w roku przyszłym. W drugiej połowie tego roku chcemy wystąpić o pozwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Po jego uzyskaniu, będziemy mogli ogłosić przetarg i wyłonić wykonawcę."

Zarząd Dróg Wojewódzkich pociesza kierowców bieżącymi naprawami. - Na bieżąco uzupełniane są ubytki w jezdni. Ponadto zostanie położony dywanik, który ma służyć do czasu rozpoczęcia rozbudowy drogi. Są to dwa kilkusetmetrowe odcinki: w miejscowościach Ziąbki i Ziemiary. Robimy co w naszej mocy, aby droga wytrzymała do czasu rozpoczęcia jej rozbudowy - mówi Marcin Nowicki.