Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O radnych, którym z wodzem jest po drodze

Agnieszka Kubik
Radnemu Dziudzie przyjaźń z prezydentem procentuje - jest szefem rady miasta i ma dobrze płatną posadę w EC
Radnemu Dziudzie przyjaźń z prezydentem procentuje - jest szefem rady miasta i ma dobrze płatną posadę w EC Agnieszka Kubik
Wystarczy dobrze żyć z prezydentem Leszkiem Trębskim, by nie bać się o przyszłość swoją czy rodziny.

Prezydent Leszek Trębski, będąc jeszcze radnym opozycyjnym podkreślał, że zatrudnianie radnych w miejskich spółkach jest rzeczą co najmniej naganną. Pisaliśmy wtedy w "ITS", że za poprzedniego prezydenta miasta, Ryszarda Bogusza, aż 9 na 21 radnych - lub ich rodziny - było w jakimś stopniu uzależnionych od miasta i jego finansów. Taka podległość zawsze oznacza brak własnego zdania, zwłaszcza podczas głosowań. Jak jest obecnie?

Radnym, który od lat pracuje w - obecnie likwidowanej - spółce OSiR, jest Jerzy Gołębiewski. Trzymając wcześniej z prezydentem Boguszem, a obecnie z prezydentem Trębskim, wie co robi: od lat pozostaje wiceprzewodniczącym rady miasta z comiesięczną dietą w wysokości 1.536 złotych, a żona jest zatrudniona w USC, jednostce podległej miastu. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku Pawła Ludwickiego, który jest zatrudniony w spółce Wod-Kan. On również pobiera dietę wiceprzewodniczącego. Żona jest kierownikiem USC.

Z prezydentem od lat dobrze żyje Mariusz Dziuda. Przewodniczący rady miasta z dietą prawie 2 tys. zł miesięcznie został też zaraz po wygranych wyborach w 2006 roku zatrudniony przez Trębskiego jako dyrektor w spółce Energetyka Cieplna.

Lojalnym władzy radnym, od wielu już kadencji, jest Czesław Owczarek. To jego syn został zatrudniony niedawno jako dyrektor w spółce OSiR. Obecnie jest pracownikiem tej spółki. Radny Mirosław Woźniak pracuje tam z kolei jako dyrektor. Lojalność została nagrodzona w przypadku Tadeusza Rudzika, który został prezesem Zakładu Gospodarki Komunalnej. Rudzik zrzekł się jednak mandatu.

Z kolei radna Danuta Nowakowska została zatrudniona niedawno w SP nr 9 - na zastępstwo, w charakterze pedagoga specjalnego. Przemawiał za nią ponoć fakt, że pracowała już w tej szkole i jest osobą dyspozycyjną. - Ja to rozumiem, ale czy nie ma ludzi młodych, którzy też chcieliby podjąć pracę? - pyta Czytelnik, który poinformował nas o zatrudnieniu radnej.
Dodajmy, że w poprzedniej kadencji w spółce miejskiej została też zatrudniona była już radna, Agnieszka Gansner.

Tyle o tych, którzy z obecnym prezydentem żyją dobrze. Ci, z którymi było mu nie po drodze, mieli trudniej. Z pracy z urzędu miasta musiała odejść Maria Bielicka, ogrodnik miejski, gdyż jej mąż, były radny, nie chciał wejść w koalicję z prezydentem. Problemy miał również Waldemar Janus, dyrektor CKU, tym razem z powodu swojej żony Anny Janus, radnej poprzedniej kadencji. Z pracą w OSiR musiał się pożegnać obecny radny Krzysztof Jażdżyk oraz - już wcześniej - żona radnego Grzegorza Płuski (pracowała w OSiR). Pięć lat temu, gdy pisaliśmy o kadencji Ryszarda Bogusza, ówczesny radny Leszek Trębski mówił "ITS": "Oczywiście, że zwolnienie żony miało związek z moim niepokornym zachowaniem (Małgorzata Trębska, wówczas inspektor nadzoru budowlanego, została zwolniona przez prezydenta Bogusza - przyp. red.). Od początku szukali haka i niejednokrotnie dawali mi to do zrozumienia: uważaj, bo żona... Bagatelizowałem to, bo nie sądziłem, że mogą się tak daleko posunąć".

W odpowiedzi na nasze pytanie z urzędu miasta otrzymaliśmy oficjalną odpowiedź: - Żadnej ze wskazanych w zapytaniu osób nie zatrudnił prezydent miasta Skierniewice. W odniesieniu do M. Dziudy, J. Gołębiewskiego i P. Ludwickiego, wyjaśniam, że zostali oni zatrudnieni w spółkach miejskich przed objęciem funkcji prezydenta przez Leszka Trębskiego - informuje Anna Wolińska w imieniu swojego szefa (w przypadku radnego Dziudy ta informacja mija się z prawdą - przyp. red.). - Natomiast T. Rudzik, prezes ZGM oraz M. Woźniak, były prezes spółki OSiR, zostali powołani przez radę nadzorczą spółki, a za ich kandydaturami przemawiały posiadane kwalifikacje.

I tylko ówczesny, i tak się składa, że obecny radny, Leszek Jek (jego żona również była zatrudniona w OSiR), pytał retorycznie w "ITS": "A czy opozycja, gdy dochodzi do władzy, zachowuje się inaczej? Też rozdziela stanowiska, tak jest wszędzie".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto