Nowe znaki przy rondzie w Skierniewicach, których nie widać

- Ja nie jestem ze Skierniewic i przyznam, że miałem problem z tym rondem. Jadąc od Warszawy, nie widziałem oznaczeń, które by mi wskazały, gdzie skręcić. Dopiero znajoma skierniewiczanka pokazała mi, że tablica jest, ale dobrze schowana – śmieje się pan Mieczysław z Pruszkowa.

I rzeczywiście, obcy mogą nieźle się zdziwić, szczególnie jadąc od strony Warszawy i kierując się w stronę nowego ronda. Minąwszy ul. Konopnickiej, po prawej stronie jest co prawda wielka, informacyjna tablica pokazująca wszystkie zjazdy z ronda, ale została ona...skutecznie ukryta. Świeży znak postawiono tuż za rosnącymi przy al. Niepodległości drzewami.

Wydaje się, że nic prostszego, jak albo zlikwidować zasłaniające znak drzewo, albo ostro je przyciąć. Problem jednak w tym, że drzewo było tu pierwsze.

- Na razie nie mieliśmy w tej sprawie zgłoszeń, a jeśli jakieś się pojawią, to będziemy interweniować. Najczęściej tego typu akcje odsłaniania znaków drogowych i usuwania zasłaniających je gałęzi prowadzone są wiosną – wyjaśnia Piotr Majka, prezes Zakładu Utrzymania Miasta.

Na kilka najbliższych miesięcy problem sam się rozwiąże, wraz ze spadającymi liśćmi. Zobaczymy zaś, co przyniesie wiosna.