Nocą kąpał się w skierniewickim zalewie, a do tego miał przy sobie narkotyki

Około godziny 22 ktoś zadzwonił na numer alarmowy 112 i zgłosił, że w skierniewickim zalewie kąpie się mężczyzna. Na miejsce od razu skierowano policję oraz straż pożarną i okazało się, że w pobliżu mostu rzeczywiście w wodzie stoi mężczyzna i ledwo udaje mu się utrzymać równowagę. Zaczęto go przekonywać, aby wyszedł na brzeg.

- Nie reagował na prośby policjantów o wyjście z niej, chwiał się stwarzając dla siebie samego zagrożenie. Będący na miejscu wywiadowcy, wykorzystali jego nieuwagę wyprowadzili go z wody – informuje Justyna Florczak-Mikina, oficer prasowy KMP w Skierniewicach.

Amatorem kąpieli okazał się 28-letni mieszkaniec Skierniewic i może cała akcja by się zakończyła dla niego stosunkowo niegroźnie, gdyby nie był agresywny. To wzbudziło podejrzenia policjantów, przeszukali delikwenta i znaleźli przy nim dwie dilerki z amfetaminą. Mężczyznę, który w wydychanym powietrzu miał blisko 1,5 promila alkoholu, zabrano na komendę, a gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty posiadania narkotyków. Grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.