Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawny pasażer przewrócił się w autobusie miejskim. Obwinia o to kierowcę

Redakcja
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulicy Mszczonowskiej i Reymonta, gdy kierowca autobusu musiał nagle zahamować
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulicy Mszczonowskiej i Reymonta, gdy kierowca autobusu musiał nagle zahamować Roman Bednarek
Starszy mężczyzna z endoprotezami przewrócił się w autobusie miejskim, bo kierowca nagle zahamował. Jego zdaniem, świadczy to o tym, że kierujący nie dba o swoich pasażerów. Ma też inne uwagi wobec kierowców. Sprawą zajął się prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w w czwartek, 4 czerwca w autobusie linii 5 na skrzyżowaniu ulicy Mszczonowskiej z ulicą Reymonta. Pan Piotr – mieszkaniec Skierniewic jechał autobusem ze swoją żoną. Autobus wjeżdżał na skrzyżowanie, gdy kierowca nagle przyhamował.

– Poleciałem do przodu i przewróciłem się, co boleśnie odczułem, zwłaszcza że mam endoprotezy w biodrach – relacjonuje pan Piotr. – Moim zdaniem, kierowca powinien zwolnić przed skrzyżowaniem, nawet jeśli sygnalizacja świetlna daje mu zielone światło, bo chyba zdaje sobie sprawę z tego, że przewozi ludzi i każdy jego manewr ma na nich bezpośredni wpływ.

Pod wpływem tego, co się stało, panu Piotrowi „puściły” nerwy. Zwrócił uwagę kierowcy, a jego żona sfilmowała komórką całe zdarzenie.

– Kierowca przeprosił mnie, ale tłumaczył, że na skrzyżowaniu ktoś mu zajechał drogę i musiał nagle przyhamować, aby nie dopuścić do kolizji, która mogła się skończyć jeszcze gorzej. A według mnie powinien przewidywać takie sytuacje i zwolnić jeszcze przed wjazdem na skrzyżowanie.

Prezes MZK Winicjusz Nowak zapowiedział, że wnikliwie przyjrzy się sprawie. Po jej zbadaniu powiedział, że nie doszukał się w tym zdarzeniu winy kierowcy.

– Obejrzałem zapis monitoringu kilkakrotnie i wyraźnie tam widać, że skarżący się pan podniósł się z siedzenia jeszcze przed skrzyżowaniem, a więc około 200 metrów przed następnym przystankiem. Uważam, że nie powinien tego robić, szczególnie w sytuacji, gdy nie jest osobą o pełnej sprawności, ale wiem, że ludzie tak postępują nagminnie – tłumaczy prezes Nowak. – Rozmawiałem też z kierowcą o tym zdarzeniu. Tłumaczył, że wjeżdżał na skrzyżowanie na zielonym świetle i nagle z prawej strony zajechało mu drogę auto osobowe. Dlatego musiał przyhamować. Pasażer już stał i stąd taki skutek. Muszę jeszcze zaznaczyć, że nawet przy prędkości 10 kilometrów na godzinę po nagłym hamowaniu ludzie mogą pospadać z siedzeń, a osoba stojąca tym bardziej jest narażona na niebezpieczeństwo.

Pan Piotr poskarżył się również, że kierowcy rzadko obniżają autobus, aby ułatwić wejście do niego.

– Kiedyś zwróciłem jednemu uwagę, to powiedział, że gdybym miał kule, to na pewno by obniżył pojazd – mówi mężczyzna. – A wtedy akurat lepiej się czułem, więc chodziłem bez kul, ale wejście przez wysoki stopień było dla mnie trudne jednak.

– Nasi kierowcy wiedzą, że jeśli na przystanku czeka osoba niepełnosprawna, co jest widoczne chociażby przez to, że używa kule, to wtedy należy obniżyć pojazd, aby takiej osobie ułatwić wejście. Jeśli jest matka z dzieckiem w wózku, to wysuwa specjalną platformę – tłumaczy Winicjusz Nowak. – Nie może jednak przewidzieć, że osoba bez widocznych oznak niepełnosprawności będzie miała problem z dostaniem się do wnętrza autobusu. Owszem, może na każdym przystanku opuszczać i podnosić pojazd, ale to oznacza, że straci dodatkowe minuty i posypie się rozkład jazdy. Wtedy, jak się spodziewam, posypałyby się skargi na to, że autobusy komunikacji miejskiej jeżdżą w cały świat, nie trzymając się rozkładu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto