Nie marnuj świątecznych przysmaków. Podziel się z potrzebującymi

Co roku na święta szykujemy tyle potraw, że niejednokrotnie całymi rodzinami nie jesteśmy w stanie wszystkiego zjeść. Zamiast wyrzucać pozostałą, jeszcze świeżą i nadającą się do spożycia żywność zostawmy ją w lodówce społecznej. Osób korzystających z takiej formy pomocy nie brakuje.

O skali potrzeb niech świadczy fakt, że w pierwszy dzień Bożego Narodzenia, 25 grudnia obie skierniewickie jadłodzielnie świeciły pustkami, choć jeszcze w Wigilię były zapełnione.

– Sam w wigilijny poranek zastawiłem kilka półek w lodówce na Widoku – mówi pan Piotr z jednego ze skierniewickich przedsiębiorstw. – Zamawialiśmy cattering dla całej, liczącej blisko 200 osób firmy. Był barszcz z uszkami, makowiec, sałatka warzywna i pierogi. Sporo porcji zostało. Wraz z pracownikami i szefostwem podjęliśmy decyzję, by podzielić się tym co mamy i wstawić pozostałą żywność do jadłodzielni, tak by mogły skorzystać z niej osoby potrzebujące. Cieszę się, że nic się nie zmarnowało.

W Skierniewicach lodówki społeczne powstałe z inicjatywy Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Zróbmy to” ustawione są na miejskim targowisku, gdzie zostawić można także nieprzetworzoną żywność nie wymagającą chłodzenia, oraz na osiedlu Widok naprzeciwko Carrefoura. W Bolimowie jadłodzielnia znajduje się obok jednego ze sklepów przy Rynku, w Łowiczu przy Alejach Henryka Sienkiewicza 62.
W Rawie Mazowieckiej lodówka społeczna funkcjonuje przy ul. Tomaszowskiej, a inicjatorem jej otwarcia było Rawskie Centrum Organizacji Pozarządowych.

Wszystkie przygotowane w domu potrawy, na przykład sałatki przed włożeniem do jadłodzielni powinny być zapakowane w pojemnik i opatrzone adnotacją kiedy zostały zrobione. W lodówkach społecznych nie wolno zostawiać żywości zepsutej, po terminie przydatności do spożycia, surowego mięsa czy jaj.