Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na „młode wilki” z ŁKS Łódź można liczyć

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Mateusz Kowalczyk
Mateusz Kowalczyk Fot. Krzysztof Szymczak
Runda jesienna I ligi pokazała, że na młodych piłkarzy ŁKS Łódź można było liczyć. Prawie wszyscy zrobili duży postęp.

Podkreślają do zresztą zgodnie trenerzy począwszy od Kazimierza Moskala, a dalej jego asystenta Marcina Pogorzałę oraz Pawła Drechslera, który odpowiada za przygotowanie merytoryczne mistrzów pierwszoligowej jesieni.
Bez wątpienia była to iście złota jesień dla bramkarza Aleksandra Bobka (rocznik 2004), który przebojem wdarł się do pierwszego składu.Pierwszy w karierze mecz o punkty w I lidze zaliczył 18 wrześniu w Bielsku Białek. Łodzianie zremisowali wówczas z Podbeskidziem 1:1 (0:1). W sumie zaliczył na zapleczu PKOEkstraklasy osiem potyczek prezentując się na tyle dobrze, że dostał powołanie do reprezentacji Polski U 19. Z kadrą wziął udział w turnieju na Malcie i grał przyzwoicie.- On wyraźnie jesienią wzmocnił swoją pozycję - komplementował grę piłkarza Marcin Pogorzała, asystent Kazimierza Moskala. - Widać wyraźny postęp w jego grze.
Dobrych młodych bramkarzy ci u nas dostatek - mogą śmiało mówić w ŁKS. Dawid Arndt (2001) zaliczył jesienią 10 ligowych potyczek i grał naprawdę dobrze. Czyżby czas Marka Kozioła (1988) w łódzkim klubie dobiegł końca?Wiele wskazuje, że tak właśnie może się stać.
Litwin Artemijus Tutyśkinas (2003) powoływany jest już do seniorskiej reprezentacji swojego kraju i co ważne nie siedzi tam na ławce rezerwowych, ale gra. Na zapleczu PKOEkstraklasy zaprezentował się w ośmiu potyczkach, grając naprawdę solidnie.
- Postęp zrobił także Mateusz Kowalczyk, który również trafił do reprezentacji młodzieżowej - mówi Marcin Pogorzała. - Sztab szkoleniowy cieszy, dobra ich gra, bo przecież ci starsi piłkarze mają w drużynie robić jakość tu i teraz. Rozwój młodych to priorytet.
Urodzony w roku 2004 Mateusz Kowalczyk grał w reprezentacji naszego kraju U 19. Nabawił się wprawdzie kontuzji, ale pokazał się na tyle z dobrej strony, że pojawiły się głosy, iż na alei Unii może długo nie pozostać. Dodajmy, że w I lidze zaliczył 12 spotkań, strzelając w nich cztery gole. Jak na 18-latka jest to wyczyn godny podkreślenia. O rok starszy Jan Kuźma także ma prawo mówić o udanej jesieni, bo przecież grał w dziewięciu spotkaniach, prezentując się nieźle. - Do momentu kontuzji objawieniem dla mnie był urodzony w 2001 roku Mieszko Lorenc - mówi Paweł Drechsler, odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne ełkaesiaków. - Przygotowania do wiosny zacznie zapewne od indywidualnych treningów.
Do reprezentacji Polski do lat 21 trafił z kolei Kelechukwu Ibe-Torti (20 lat). Ten zawodnik od pewnego już czasuu sygnalizuje coraz lepszą dyspozycję. Trener Kazimierz Moskal dał mu szansę gry w 14 pierwszoligowych meczach. Do pełni szczęścia brakuje mu jedynie gola w I lidze, bo w Pucharze Polski już ma.
Wspomnijmy jeszcze o 20-letnim Marcelu Wszołku, który wystąpił w pięciu meczach pierwszoligowca. Najważniejsze przed rundą wiosenną, aby „młode wilki” z ŁKS pozostały w zespole trenera Kazimierza Moskala.

III LIGA (GRUPA 1.)
Rezerwy ŁKS Łódź rozegrały ostatni w tym roku sparing. Podopieczni trenera Marcina Matysiaka pokonali na swoim boisku Wisłę II Płock (czwarte miejsce na półmetku IV ligi mazowieckiej) 6:2 (4:0). Gole dla zespołu prowadzonego przez trenera Marcina Matysiaka strzelili: Igor Lambrecht, Jakub Piotrowski, Adrian Czypicki, Mateusz Bąkowicz, Jan Łabędzki oraz Łukasz Dynel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na „młode wilki” z ŁKS Łódź można liczyć - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto