– Na dworcu jest ciemno – informowali nas podróżni w środę około godziny 18. – W kioskach światła nie ma w ogóle, wszędzie panuje półmrok. Kwadrans później światło zostało włączone. I tak ma być już codziennie.
Zdaniem nowego administratora budynku, powodem są rzekomo wadliwie podpisane umowy z najemcami kiosków z prasą, którzy za energię elektryczną płacą ryczałtem.
– Nie może być tak, że dla paru kiosków cały czas pali się 30 dodatkowych lamp, opłaty czynszowe pobierane od najemców nie pokrywają nawet kosztów wykorzystanej energii – mówi Marek Górajek z Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami. – Inni, na przykład kasy czy cukiernia pana Chojeckiego, mają podliczniki i tutaj nie ma problemu. Tam światło normalnie będzie, bo opłaty są ponoszone za faktycznie zużytą energię. Umowy z najemcami kiosków będą przeredagowane, a do tego czasu lampy będą włączane, gdy nastanie półmrok – dodaje administrator. – Tak samo będzie w poczekalni.
Właściciele kiosków nie chcieli komentować sytuacji. – Nie ma sensu, i tak nie wygramy – mówi jeden z najemców. – Tyle, że przeszkadza nam to w pracy, zresztą i kupujący, i podróżni zwracają uwagę na ten mało przyjazny półmrok.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?