Skierniewicka prokuratora skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko myśliwemu, Michałowi Ł., któremu zarzuca popełnienie kilku przestępstw.
- Dwa z przedstawionych zarzutów dotyczą złamania prawa łowieckiego, a jeden znęcania się nad zwierzętami - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Na trop dziwnego zachowania się myśliwego wpadli jego koledzy ze skierniewickiego oddziału Polskiego Związku Łowieckiego. Już w grudniu ubiegłego roku weszli w posiadanie materiałów, zdjęć i filmów, na podstawie których powiadomili Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego PZŁ. W marcu tego roku postępowanie dyscyplinarne wszczął również Okręgowy Rzecznik Dyscyplinarny, jednocześnie powiadamiając organa ścigania.
Postępowanie prokuratorskie doprowadziło do postawienia Michałowi Ł. trzech zarzutów. Dwa z nich dotyczą łamania prawa łowieckiego, między innymi polowania na zwierzynę bez posiadania niezbędnych zezwoleń. Jeden zaś dotyczy znęcania się nad zwierzętami. Zdaniem śledczych, myśliwy miał postrzelić w kręgosłup dzika, a następnie przez 20 minut filmować agonię zwierzęcia.
- W naszym środowisku dopuszczalne jest robienie zdjęć trofeów, upamiętnianie udanych polowań, ale nie wyobrażam sobie, aby nagrywać filmiki pełne krwi i pokazujące agonię zwierzyny - mówi Piotr Jędral, przewodniczący Zarządu Okręgowego PZŁ w Skierniewicach.
Oskarżony nie przyznał się do postawionych zarzutów, a proces toczyć ma się przed sądem w Rawie Mazowieckiej.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?