Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzycy z Gery zagrali w Pałacu Prymasowskim w Skierniewicach

Łukasz Saptura
Łukasz Saptura
W niedzielne popołudnie (29 stycznia) w Instytucie Ogrodnictwa zagrali muzycy ze skierniewickiego miasta partnerskiego w Niemczech. Sala biblioteczna w dawnej siedzibie polskich prymasów po raz kolejny w czasie koncertu z muzyką klasyczną w roli głównej przyciągnęła liczbą grupę melomanów.

O tym, że wśród skierniewiczan jest stała i duża grupa miłośników muzyki klasycznej, nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy sprawdzić liczbę widzów, którzy przychodzą na tego rodzaju muzyczne wydarzenia. Skierniewiczanie wypełniają widownię po brzegi. Nie ma znaczenia czy koncert odbywa się w Centrum Kultury i Sztuki, Muzeum Historycznym Skierniewic czy szkole muzycznej. Podobnie było w czasie niedzielnego koncertu. Widownia spragniona muzycznych wrażeń zasiadła nawet w korytarzu prowadzącym do sali bibliotecznej na dodatkowych miejscach. Ale nikt nie narzekał na swoje miejsce. Liczyła się muzyka, a ta była tego popołudnia wyjątkowa. Wyjątkowi byli również muzyczni goście, którzy zawitali do Skierniewic.

Zespół Quintetto Dvoressini w składzie Anna Zaubzer, Tino Purschke (skrzypce), Kerstin Schönherr (altówka), Claudia Stillmark (wiolonczela) oraz Ronald Güldenpfennig (kontrabas) wykonał kompozycje Franciszka Schuberta i Jakoba Stillmarka. Muzycy współpracowali z wieloma zespołami orkiestrowymi i kameralnymi. Są także pedagogami, dlatego w poniedziałek pojawią się na zajęciach w skierniewickiej szkole muzycznej.
Na program niedzielnego koncertu składały się dwie kompozycje. Na początku publiczność usłyszała utwór współczesny, stworzony przez Jakoba Stillmarka, kompozytora z Gery, a prywatnie syna grającej w zespole Claudii Stillmark. Drugi utwór to arcydzieło kameralistyki - „Kwintet smyczkowy C-dur” Franciszka Schuberta.

- Inspiracją dla utworu „Stop And Go” Stillmarka jest druga część kwintetu smyczkowego Franciszka Schuberta. Stąd zestawienie tych dwóch podczas niedzielnego koncertu – mówiła prowadząca koncert Izabela Przecherska-Banaszczyk, która w imieniu zespołu powiedziała: - „Gdyby szukać tytułu do naszego koncertu, to mógłby się on nazywać „Przesuwanie granic”. Na szczęście między naszymi krajami nie ma już żadnych granic, a o muzyce mówi się, że nie ma granic”.

Muzykom z Niemiec towarzyszył gość specjalny, radny Rady Miasta Gera, Albert Zetzsche śpiewak, który blisko ćwierć wieku temu występował w sali bibliotecznej skierniewickiego pałacu. Radny jest również przewodniczącym rady parafialnej w Gerze, który za pośrednictwem Urzędu Miasta Skierniewice przekazał zebrane pieniądze wśród wiernych na rzecz miasta Łubne w Ukrainie.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Muzycy z Gery zagrali w Pałacu Prymasowskim w Skierniewicach - Skierniewice Nasze Miasto

Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto