Mieszkańcy skarżą się na opóźnienie w odbiorze śmieci w gminie Skierniewice

Mieszkańcy gminy Skierniewice są zbulwersowani zamieszaniem z odbiorem odpadów z ich posesji.

– Jako jedyna gmina przed końcem roku nie dostaliśmy harmonogramu odbioru – skarży się jedna z mieszkanek. – Nowy rok minął, ludzie powystawiali pojemniki. Po świętach, po generalnych porządkach tyle przecież się śmieci nazbierało i nie wiadomo, kiedy będzie odbiór. Co ja mam zrobić z tym wszystkim? Gdzie to wywieźć?

Jeszcze przed końcem 2022 roku na gminnym profilu w social mediach pojawiła się informacja, że w związku z trwającą procedurą przetargową i zaplanowanym na 11 stycznia podpisaniem umowy z firmą odbierającą śmieci, pojemniki będą opróżnianie po tym terminie. Wówczas też pojawi się harmonogram. Informacja ta nie dotarła jednak do wszystkich zainteresowanych, gdyż w niektórych miejscowościach w poniedziałek, 2 stycznia przed płotami pojawiły się wystawione pojemniki.

Okazało się, że opóźnienie podpisania umowy z Eko-Regionem i przeciągająca się procedura wynika z wysokości ceny za jaką firma gotowa jest odbierać odpady w gminie. Operująca na terenie powiatu skierniewickiego spółka Eko-Region jako jedyna przystąpiła do przetargu. Kwota 2 917 485,99 zł na jaką wyceniła swe usługi w 2023 roku, przewyższa tę, którą gmina przeznaczyła na zagospodarowanie odpadów w tegorocznym budżecie.

– Musimy zabezpieczyć te pieniądze w budżecie gminy – tłumaczy wójt Czesław Pytlewski. - W przyszłym tygodniu zwołujemy sesję nadzwyczajną, by radni mogli to uchwalić. Nie możemy podpisać umowy z firmą, jeśli nie mamy pełnej kwoty wpisanej w budżet. Myślę, że po sesji, być może tego samego dnia podpiszemy umowę i śmieci będą od mieszkańców odbierane.

Obecny przetarg jest drugim, jaki został ogłoszony pod koniec 2022 roku w gminie Skierniewice na odbiór i zagospodarowanie śmieci. Pierwszy mający uporządkować kwestię odpadów przez najbliższe 2 lata został unieważniony 12 grudnia z powodu braku oferentów.

– Chcieliśmy uregulować tę kwestię na dwa lata, ale sytuacja na rynku jest na tyle niestabilna, że firma nie chciała podjąć dłuższego zobowiązania niż na rok – wyjaśnia wójt Pytlewski. – Stąd konieczność powtórzenia całej procedury.

Przypomnijmy, że na ostatniej sesji radni gminy Skierniewice zdecydowali o podniesienie opłat za śmieci dla mieszkańców o ponad 30 proc. w stosunku do minionego roku.