W Julkowie od lat funkcjonowało wysypisko śmieci. Mieszkańcy pobliskich wsi już wcześniej skarżyli się na odór, wydobywający się ze składowiska i na roznoszone przez wiatr po polach i gospodarstwach lżejsze śmieci. Na dodatek w domach pojawiły się szczury.
Stara hałda wysypiska jest przykryta, a jej teren poddany rekultywacji. Są w niej zrobione tylko cztery otwory, przez które wydobywa się gaz - metan jest spalany. Śmieci mieszkańców Skierniewic i powiatu wywożone są teraz na inne wysypiska.
Tymczasem spółka Eko-Region Bełchatów, która administruje wysypiskiem w Julkowie, chce stworzyć obok starej hałdy nowe wysypisko i wybudować sortownię śmieci.
- W Urzędzie Gminy w Skierniewicach złożyliśmy wniosek o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych dla tej inwestycji - potwierdza Andrzej Kaczmarek, prezes spółki Eko-Region. - Nowa niecka wysypiska miałaby pomieścić 300 tysięcy ton odpadów. Służyłaby nam nawet przez 15 lat. Ale na pewno nie trafiałyby tam odpady nieposortowane. Dlatego obok wysypiska chcielibyśmy wybudować zakład, w którym będziemy zagospodarowywać śmieci. Nie ma jednak mowy o odpadach niebezpiecznych.
Folie, papier czy skrawki materiałów - odpowiednio rozdrobnione - mają trafiać do cementowni. Odpady organiczne mają wędrować do kompostowni. Metan, który jest spalany, będzie przerabiany w generatorach na energię elektryczną, sprzedawaną zakładowi energetycznemu.
Mieszkańców Julkowa i Józefatowa te argumenty nie przekonują.
- Domagamy się wstrzymania procedury wydania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych - prosi starostę skierniewickiego w imieniu mieszkańców Zofia Pąśko, sołtys Julkowa i Józefatowa. - Raport, który Eko-Region dołączył do wniosku, tylko pobieżnie mówi o uciążliwościach zapachowych, które nas czekają. Nie ma też słowa na temat, że gaz, który powstaje w wysypisku, może zawierać substancje rakotwórcze. Tymczasem wiatr przenosi takie zapachy i substancje nawet do dalszych wsi - Pruszkowa, Rzeczkowa, Rowisk czy Żelaznej - argumentuje.
Ludzie przypominają, że już wielokrotnie mówili, iż nie zgadzają się na dalsze funkcjonowanie wysypiska śmieci. Zapraszali też na spotkania przedstawicieli Eko-Regionu i władze gminy. - W sądach będziemy walczyć o odszkodowania, jeśli nadal nikt nie weźmie naszego zdania pod uwagę - zapowiada Grzegorz Iwańczyk z rady sołeckiej dwóch wsi.
Andrzej Kaczmarek twierdzi, że zawsze może wycofać się z wykorzystania terenu w Julkowie. - Ale wtedy mieszkańcy stracą ulgi przy wywozie śmieci - dodaje prezes Kaczmarek. - Nie wykluczamy też podniesienia ceny za usługi dla mieszkańców Skierniewic i powiatu.
Jeśli nic nie powstrzyma Eko-Regionu, sortownia i nowa niecka mogą być gotowe w drugiej połowie 2011 roku.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?