Jest ich w sumie 1.072. W ostatnim czasie zatrudnienie straciło prawie 500 osób, dojeżdżających do pracy w Warszawie.
Skierniewicki urząd pracy niepokoi się tym, że w stosunku do 2008 roku liczba "młodych bezrobotnych" podwoiła się. - To dla nas zupełnie nowe zjawisko - mówi Ryszard Pawlewicz, dyrektor PUP. - Pracę zaczęli tracić ludzie młodzi i wykształceni, którzy nigdy by się tego nie spodziewali.
Dość alarmujący był już styczeń ubiegłego roku, kiedy zarejestrowało się 612 osób. Potem sytuacja powoli wracała do normy, by pod koniec ubiegłego roku znów się pogorszyć. Młodzi ludzie ponownie zaczęli tracić pracę. Większość z nich to dobrze zarabiające - w granicach od 6 do 15 tys. zł - osoby dojeżdżające do pracy do stolicy.
- Chyba dopiero teraz firmy odczuwają kryzys, gdyż doszło do fali zwolnień w bankach, LOT, Telekomunikacji Polskiej, TVP SA, restauracjach, hotelach, a nawet w firmach budowlanych, które z powodu srogiej zimy nie mogą realizować inwestycji - wymienia dyrektor PUP. - Sytuacja niektórych osób jest wręcz dramatyczna. Ze łzami w oczach informują, że nie mają z czego spłacić kredytu, który zaciągały, nie spodziewając się zwolnienia.
Bezrobotni mogą liczyć na 717 zł zasiłku przez trzy miesiące, potem otrzymają 563 zł. Co jeszcze? - Pomagamy zdobyć nowe kwalifikacje, proponujemy studia podyplomowe lub dotację na założenie własnej działalności - mówi Renata Jakubowska, wicedyrektorka PUP.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?