Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mariusz Skoczek ze Skierniewic: własna firma? To nie takie proste. Ale warto

kub
Skierniewiczanin Mariusz Skoczek otworzył własną firmę Skoma Graf w 2010 roku. Łatwo nie było, ale teraz, po 8 latach prowadzenia własnej działalności pan Mariusz może śmiało powiedzieć: było warto.

Podejmując studia pan Mariusz był przekonany, że zwiąże się z zupełnie inną branżą, mianowicie z geodezją. Ostatecznie studiów nie skończył, gdyż jako niespokojna dusza wciąż chciał próbować nowego. Rozpoczął studia na zarządzaniu, a jednocześnie dorabiał sobie jako kelner. Z czasem został menedżerem restauracji i w ten sposób przepracował 3,5 roku, do momentu, gdy wizje jego oraz właściciela restauracji zaczęły się rozmijać. - Stwierdziłem, że przestałem się rozwijać i odszedłem - mówi Mariusz Skoczek.

Przez jakiś czas nadal pracował w branży gastronomicznej - przez pół roku był na przykład szefem baru - ale przypadek (a może nie?) sprawił, że zaczął pomagać znajomym, którzy prowadzili agencję reklamową. Dojeżdżał wtedy do pracy do Warszawy i poznawał tajniki branży.

Po jakimś czasie zatęsknił jednak, by mieć coś własnego, czyli własną firmę. Okazja nadarzyła się, gdy skierniewicki urząd pracy przyznawał kolejną transzę dotacji na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. A pan Mariusz już wiedział, bo zrobił dokładne rozeznanie, że skierniewicki rynek jest reklamowo nienasycony, i że jest nisza do zagospodarowania.

- Zwolniłem się z pracy, by stać się bezrobotnym - śmieje się pan Mariusz. - Otrzymałem niemałą dotację, bo w wysokości 40 tysięcy złotych, która w całości poszła na zakup sprzętu, który jest bardzo drogi: maszyn drukarskich, komputera i programów graficznych. Powiem szczerze, że gdyby nie ta dotacja, z pewnością nie rozpocząłbym własnej działalności.

Początki, jak wspomnieliśmy wcześniej, nie były łatwe. Choć pan Mariusz miał i tak dobrze, bo nie musiał płacić za wynajem pomieszczenia - firmę Xero ulokował w budynku swoich rodziców przy ulicy Batorego. W bramie.
- Na początku liczyłem klientów, nie pieniądze - mówi. - Prawie ich nie było, tym bardziej, że po przeciwnej stronie ulicy miałem konkurencję i ludzie szli do firmy, którą już dobrze znali.

Po pół roku pan Mariusz zawiesił działalność i wyjechał do pracy do Torunia - ale z obsługi klientów nie zrezygnował. Można rzec, że robił to na odległość. Gdy wrócił po 10 miesiącach do Skierniewic okazało się, że coś się zaczęło kręcić, i że poczta pantoflowa działa.

- Wtedy już wiedziałem, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a gdy w którymś momencie zorientowałem się, że muszę zatrudnić dodatkowego pracownika, moja radość była wielka - mówi Mariusz Skoczek. - Praca na swoim to z pewnością dużo więcej stresów i niewiele wolnego czasu, ale z drugiej strony ja nie umiem pracować dla kogoś.
Obecnie pan Mariusz zatrudnia dwie osoby i wszyscy, łącznie oczywiście z nim, mają pełne ręce roboty. Firma rozrosła się na tyle, że półtora miesiąca temu z bramy przeniosła się do lokalu obok. - Co powiedziałbym osobom, które chciałyby otworzyć własną firmę? Trzeba być cierpliwym, wytrwałym i nie zrażać się niepowodzeniami, a błąd czy porażkę przekuwać w sukces- podkreśla.

W Skierniewicach branża reklamowa jest obecnie nasycona i panuje duża konkurencja. Ale pan Mariusz zastrzega, że plusem małego miasteczka jest to, że wszyscy się wzajemnie znają, wspierają i sobie pomagają, a nie zwalczają. Nie zmienia to faktu, że wiele firm upada.

- Skierniewicki rynek jest mały i jeśli ktoś nie działa w całej Polsce, to trudno mu się utrzymać - mówi skierniewiczanin. - Ja działam już w całym kraju.

Obecnie pan Mariusz dojeżdża do pracy w Skierniewicach z... Łodzi, gdzie mieszka jego dziewczyna. Tam też planuje uruchomić filię...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto