Spółdzielca domagał się unieważnienia jednej z uchwał walnego zgromadzenia spółdzielców, które odbywało się na przełomie maja i czerwca 2009 roku. Wyrok nie jest prawomocny.
- Domagałem się unieważnienia uchwały zatwierdzającej porządek obrad, ponieważ członkowie spółdzielni złożyli do zarządu i rady nadzorczej SSM siedem propozycji uchwał - mówi Tadeusz Krystoń. - Wnioskowali m.in. o odwołanie prezesa zarządu SSM Pawła Hałatiuka i wiceprezesa Zygmunta Zabilskiego. Tymczasem zarząd, który tworzył porządek obrad, nie uwzględnił tych uchwał.
Paweł Hałatiuk tłumaczył nam, że nie uwzględnił propozycji uchwał, ponieważ sprawy, których dotyczyły, nie należą do kompetencji walnego.
- Walne jest najwyższym organem spółdzielni i ma ono prawo decydować o wszystkich sprawach dotyczących SSM - uważał tymczasem Krystoń.
Łódzki sąd oddalił jednak powództwo spółdzielcy.
- Sędzia wydał wyrok, który nie jest odpowiedzią na moje powództwo - dodaje Tadeusz Krystoń. - Sąd w żaden sposób w wyroku nie odniósł się do meritum sprawy. Stwierdził tylko, że uchwała była zgodna z prawem spółdzielczym, więc nie uchyli jej. Czekam jednak na pisemne uzasadnienie wyroku.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
