Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Licealistka z Prusa targnęła się na swoje życie

Aneta Grinberg
Monika nie tak wyobrażała sobie naukę w liceum. Wymarzona szkoła okazała się dla niej koszmarem
Monika nie tak wyobrażała sobie naukę w liceum. Wymarzona szkoła okazała się dla niej koszmarem fot. Aneta Grinberg
Monika ma naście lat i próbę samobójczą za sobą. Garść tabletek popiła alkoholem. Nie tak wyobrażała sobie naukę w LO im. Prusa w Skierniewicach.

To była szkoła jej marzeń, ale rzeczywistość okazała się koszmarem.

Monice ponoć dokuczali rówieśnicy. Wyśmiewali jej urodę. Szyderstwa były okrutne. Bolały bardzo. Tak bardzo, że Monika nie widziała szansy dla siebie. Postanowiła się zabić. Dzisiaj mówi, że miała problemy w szkole. Jakie? Różne, ale temat ucina i nie chce go kontynuować. Matka również przeżywa trudne chwile. Monikę odratowano, ale przecież mogła stracić córkę.

Dyrekcja liceum im. Prusa twierdzi, że o sprawie nie wie.

- Były spotkania z rodzicami. Nikt nie podjął tematu - zapewnia Iwona Leśniewicz, dyrektor szkoły.

Podobnie wypowiada się pedagog. - Mamy wielu fajnych uczniów - mówi Anna Michalska, pedagog szkolny. - Jeśli mają kłopoty, staramy się im pomagać. Młodzież ma różne problemy od kłopotów w domu, przez niepowodzenia szkolne do zawiedzionej miłości.

Kilkakrotnie w LO im. Prusa zdarzyło się, że pomoc pedagoga i psychologa szkolnego nie pomogła na młodzieżowe kłopoty. Wówczas ucznia kierowano dalej, na przykład do psychiatry.

Pod opiekę specjalistów trafiła również Monika. Lekarze starają się, aby nastolatka odnalazła chęć życia i zyskała siłę, aby stawić czoła przeciwnościom losu.

Skierniewickie kuratorium oświaty także zaoferowało pomoc. - Jeśli dotrze do nas taka informacja, działamy we współpracy ze szkołą - mówi Helena Groszkowska-Grymuza, zastępca dyrektora skierniewickiej delegatury Kuratorium Oświaty w Łodzi. - Dla młodego człowieka rówieśnicy i społeczność szkolna mają duże znaczenie, często większe niż rodzina. Dlatego tak ważne jest otoczenie opieką ucznia wracającego do szkoły po próbie samobójczej.

Monika nadal przebywa w łódzkim szpitalu. Minie jeszcze trochę czasu, zanim wróci na lekcje. Szkoła i jej koledzy z klasy mają czas, aby przygotować się na jej przyjęcie. - Trafia do nas młodzież z całego województwa - mówi prof. dr hab. n. med. Agnieszka Gmitrowicz, kierownik kliniki psychiatrii młodzieżowej ze szpitala klinicznego UM w Łodzi, konsultant wojewódzki w tej dziedzinie. - Nastolatki mają kłopoty, które się kumulują. Coraz więcej z nich ma depresję. Na szczęście w wielu przypadkach szybko się ją diagnozuje i leczy. Dzięki temu mniej jest prób samobójczych.

W tym roku skierniewicka policja nie odnotowała samobójstw ludzi do 20. roku życia. W grupie do 30. roku życia śmierć z własnych rąk wybrało trzech mężczyzn. Statystyki nie obejmują prób samobójczych.

(imię uczennicy zostało zmienione)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto