Przypomnijmy, iż funkcję tę piastował od 2007 roku, a do tegorocznych wyborów samorządowych startował z listy PiS. Gdy został wybrany, musiał zdecydować: albo rada miasta, albo kierowanie spółką. - Nie zrezygnowałem z pracy w OSiR, tylko z funkcji prezesa. Formalnie obowiązki szefa spółki przestanę pełnić ostatniego dnia lutego - wyjaśnił Mirosław Woźniak. - Chciałbym natomiast nadal pracować w spółce.
Jeszcze nie wiadomo, kto zostanie nowym prezesem. Zwłaszcza że podczas kampanii wyborczej prezydent Leszek Trębski sugerował, że w Skierniewicach powinna działać jedna spółka sportowa, a nie - jak to jest obecnie - dwie (OSiR i pływalnia Nawa).
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?