Minister chce kontroli na weselach
Po tym, jak w czerwcu pozwolono na organizowanie przyjęć weselnych na 150 osób, pojawiły się doniesienia, że zabawy te często stają się ogniskami koronawirusa. W miniony poniedziałek wiceminister zdrowia zapowiedział, że coś z tym fantem trzeba będzie zrobić.
- Rozmawialiśmy o tym z głównym inspektorem sanitarnym, żeby na weselach wzmóc kontrole. Jeśli już nie potrafimy przekonać w sposób łagodny, to, niestety, trzeba nałożyć karę na organizatorów wesela, ponieważ czasem jedynym wspomnieniem z tej pięknej, czasem jednej w życiu imprezy, jest to, że pół rodziny zostało zakażonych koronawirusem – mówił Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia.
Jak udowodnić, że całe wesele to nie najbliższa rodzina?
Pojawia się pytanie, jak służby sanitarne miałyby egzekwować takie przepisy.
- Nie mamy na razie żadnych wytycznych odnośnie przeprowadzanie kontroli na weselach i nie wyobrażam sobie, jak by to można robić. Nie wyobrażam sobie, że puszczę pracownika w tłum na wesele. A nawet gdyby tak się pojawił, to jak udowodnimy, że na przykład osoby, które nie przestrzegają dystansu społecznego to nie najbliższa rodzina – wyjaśnia Justyna Łukasik, dyrektor skierniewickiego sanepidu.
Jednocześnie dyrektor Łukasik zaznacza, że w pewien sposób kontrole są prowadzone cały czas. Firmy, zajmujące się organizacją przyjęć są pod stałym nadzorem sanitarnym, podobnie jak sklepy i firmy zajmujące się żywieniem zbiorowym.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?