Koniec jesieni w ŁKS. W lutym mecz z mistrzem Polski

Jak informuje rzecznik prasowy łódzkiego pierwszoligowca Bartosz Król, przeprowadzone we wtorek (8 grudnia) ponownie badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 w drużynie trenera Wojciecha Stawowego wykazały kolejne przypadki zachorowań. W związku z tym przedstawiciele klubu z alei Unii 2. wystąpili o przełożenie piątkowego meczu 17. kolejki I ligi z GKS Tychy i otrzymali pozytywną decyzję. Spotkanie odwołano. Nie jest jeszcze znany nowy termin tej potyczki. Będzie ona jednak rozegrana już w przyszłym roku. Tym samym podopieczni trenera Wojciecha Stawowego zakończyli już w tym roku zmagania o ligowe punkty. Prawdę mówiąc dobrze, że tak się stało, bo łodzianie przechodzili ostatnio kryzys. W pięciu pierwszoligowych spotkaniach wywalczyli zaledwie punkt. Gdyby mieli rywalizować z GKSTychy, to szkoleniowiec miałby poważny problem z wystawieniem najsilniejszego składu, bo aż trzech piłkarzy pauzowałoby za żółte karki, trzech jest kontuzjowanych, a do tego dochodzą jeszcze gracze zakażeni koronawirusem. Przełożenie potyczki z zespołem Artura Derbina jest więc dla ełkaesiaków, choć to niedobre określenie, darem niebios.
We wtorek (8 grudnia) w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie par 1/8 Pucharu Polski. ŁKS trafił na rywala najcięższego kalibru, bo na Legię Warszawa, aktualnego mistrza kraju. Pozostałe pucharowe pary: Pogoń Szczecin - Piast Gliwice, Raków Częstochowa - Górnik Zabrze, Chojniczanka Chojnice - Zagłębie Lubin, Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk, Arka Gdynia - Górnik Łęczna, Warta Poznań - Cracovia (obrońca trofeum) oraz Radomiak Radom - Lech Poznań. Mecze zaplanowano na 10 lutego. Przypomnijmy, że łodzianie drodze na ten szczebel pucharowej batalii wyeliminowali ekstraklasowy Śląsk Wrocław remisując 2:2, ale wygrywając konkurs rzutów karnych 4-1 oraz pokonując trzecioligową Unię Janikow2:0. „Wojskowi” z kolei w 1/16 pokonali Widzew Łódź 1:0, a wcześniej rozbili w Bełchatowie GKS 6:1.
Wracając do ŁKS, konfrontacja z Legią od zawsze wzbudzała wśród fanów łódzkich klubów, duże emocje. Tak będzie i tym razem. Oby tylko kibice mogli mecz z mistrzem Polski obejrzeć na żywo.