Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konflikt w schronisku wygasa

burz
Sławomir Burzyński
Dopiero od kilku dni skierniewiccy wolontariusze, działający przy miejskim schronisku dla zwierząt, mogą wychodzić z psami na spacery poza teren placówki. Wcześniej mieli zakaz. Konflikt poróżnił ich z kierownictwem schroniska.

- Był całkowity zakaz wychodzenia, bo wolontariusze nie zakładali psom kagańców. Było zagrożenie dla ludzi na zewnątrz, miałem interwencje od mieszkańców ulicy Pamiętnej, bali się grzybiarze w lesie. Wolontariusze stawiali tylko żądania nie licząc się z tym, że to ja ponoszę odpowiedzialność za schronisko – wyjaśnia Piotr Majka, pełniący obowiązki szefa Zakładu Utrzymania Miasta. – Teraz zakazu już nie ma, wolontariusze mogą wychodzić z psami, podpisując oświadczenia i biorąc na siebie odpowiedzialność. Mimo to nie jestem do końca zadowolony, bo nadal nie chcą zakładać kagańców i niebezpieczeństwo przecież istnieje, ja tylko od siebie oddalam odpowiedzialność. To nie jest w porządku – dodaje.

W schronisku działa obecnie kilku wolontariuszy, ich liderką bez wątpienia jest Małgorzata Michalak. Nauczycielka, prawie każdą wolną chwile poświęca psom. Drobna blondynka sprawia wrażenie, że nie utrzyma wyrośniętego czworonoga.

- Dam radę, do psa trzeba umieć podejść – zapewnia i rzeczywiście, to ona rządzi wyrośniętym owczarkiem, którego prowadzi na spacer. Wolontariuszka nie widzi potrzeby stresowania zwierząt kagańcami. W schronisku przebywa zazwyczaj około 130-150 psów i aktualnie wszystkie są przeznaczone do adopcji, a więc nie agresywne. Spacery je uspokajają, pozwalają się „wyszumieć”. – Oczywiście podpisałam oświadczenie – dodaje.

Konflikt w schronisku już wygasa, choć każda ze stron przekonana jest do swoich racji w sprawie kagańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto