Między innymi „Fly me the moon” czy „Hit the Road Jack” mogła usłyszeć publiczność, która w czwartek (16 grudnia) pojawiła się w Sali Strakacza. Za wielbicielami improwizacji kolejny jazzowy czwartek i kolejny raz w programie koncertu znalazła się różnorodność stylistyczna. Pojawiły się kompozycje swingowe, bossa nova oraz utwory funkujące. Podczas czwartkowego koncertu pojawił się gość specjalny.
- Niespodzianką wieczoru była 10-letnia perkusistka Liliana Sitarek. Mimo tak młodego wieku doskonale sobie radzi na perkusji. Cieszę się, że zechciała z nami wystąpić podczas jazzowego czwartku i zagrać większość repertuaru – mówi muzyk Michał Borkowski, prezes Stowarzyszenia Jazzowego Swing. - Cechą charakterystyczną naszych koncertów jest to, że pojawiają się na nich lokalni artyści. Nie ukrywam, że mnie samego zaskakują nasze spotkania jazzowe, bo nieustannie dowiaduję się o nowej osobie, która muzykuje i improwizuje. Temu miały służyć te spotkania - aktywizacji lokalnych muzyków i dawaniu szansy na publiczne zaprezentowanie się.
A tym razem muzycy zaprezentowali się w Sali Strakacza w Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach. To powrót do tradycyjnego miejsca koncertów jazzowych. Do tej pory z powodu remontu budynku „Chill, Cafe & Jam” odbywały się w holu kinoteatru Polonez.
-Zdecydowanie na plus jest powrót do Sali Strakacza, do tej specyficznej przestrzeni – mówiła mi pani Agnieszka, jedna ze stałych bywalczyń jazzowych czwartków. - Same zalety. W kinoteatrze Polonez nie było źle, miejsce też miało swój urok, ale brakowała tego klimatu.
Oprócz wspomnianej już Liliany Sitarek na scenie pojawili się Michał Borowski, Daniel Stopiński, Sinisa Kasumovic, Łukasz Kaliszek oraz Mariusz Pacler. Kolejny jazzowy koncert już 30 grudnia. Wtedy muzykom będzie towarzyszyła Iwona Manista-Kutryś. To nie jedyna niespodzianka ostatniego w tym roku „Chill, Cafe & Jam”, którą zdradził nam Michał Borowski:
-Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, odwiedzi nas wiolonczelistka Olena Żurowa. Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, żeby pojawiła się na scenie Sali Strakacza.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?