Zakochani w pomaganiu
Skierniewiczanie bardzo chętnie pomagają. Włączają się w wiele akcji dla osób potrzebujących. W mieście powstała też Jadłodzielnia, która nigdy nie jest pusta. Pomagają w różny sposób. Wpłacają datki na zbiórki, przekazują rzeczy, działają jako wolontariusze, sprzątają miasto. Mieszkańcy Skierniewic mają bardzo wielkie serca i są otwarci na pomoc.
Tym razem po raz kolejny potrzebna jest pomoc. A pomóc można w różny sposób.
Zuzanna i Dominika Augustyniak potrzebują pomocy
O dziewczynkach już pisaliśmy. Bliźniaczki przyszły na świat jako wcześniaki. Rodzice spodziewali się, że ciąża będzie trwała krócej, jednak nikt nie przewidział, że będzie to 31 tydzień ciąży oraz konsekwencji jakie przyniesie wcześniactwo dziewczynek.
- Dominisia ważyła 1450, a Zuzia 820 gramów... Obydwie spędziły ciężkie dwa miesiące w szpitalu, w inkubatorach. Dwa miesiące walki o życie. Przetrwały, ale już wtedy wiadomo było, że przed nimi długa droga po sprawność. Niemal natychmiast po powrocie do domu zaczęła się ich intensywna rehabilitacja. Z czasem okazało się, że moje skarby chorują na mózgowe porażenie dziecięce. Wieść o chorobie odebrały nam całą radość. Codziennie zadawałam sobie pytanie, co będzie dalej i jak będzie kiedyś wyglądało ich życie - mówi mama dziewczynek.
Trwa walka o sprawność dziewczynek
Obecnie Dominika jest na etapie czworakowania. Potrafi chodzić z balkonikiem, lecz do samodzielności brakuje jeszcze wiele. Zuza natomiast porusza się samodzielnie, jednak również potrzebuje rehabilitacji, logopedy, psychologa, neurologa czy ortopedy oraz sprzętu ortopedycznego.
- Ostatnia wizyta u ortopedy uświadomiła nas, że problem jest znacznie większy niż się wydawało! To ostatni moment, żeby pomóc Dominice! Jej biodra są w coraz gorszym stanie, a spastyka powoduje coraz większy ból! Czas tylko działa na naszą niekorzyść...Jeśli nie zwiększymy liczby godzin rehabilitacji, stan bioder będzie się pogarszał, kręgosłup zacznie się deformować, w następstwie czego narządy wewnętrzne nie będą pracować prawidłowo! To stanowi ogromne zagrożenie dla życia naszego dziecka! - mówią rodzice dziewczynek.
Jak można pomóc?
Na specjalistyczne rehabilitacje potrzebne są pieniądze. Oczywiście jest specjalna zbiórka pieniędzy na ten cel (link wyżej), jednak rodzice założyli również specjalny profil z licytacjami dla dziewczynek. Można tam licytować różne przedmioty, można również przekazywać rzeczy. Darczyńców jest coraz więcej, jednak aby profil mógł funkcjonować i mógł pomóc dziewczynkom potrzeba jest więcej osób.
- Jeżeli na grupie do środy (26 maja) będzie nas 2000 osób to dostaniemy od anonimowej pomagaczki dwa fanty na kwotę 300 zł. Dodatkowo do wygrania jest torebka za zapraszanie ludzi do grupy. Wystarczy zaprosić minimum 10 osób do grupy i pod postem w komentarzu napisać zrobione. W środę do 21 jeżeli grupa się powiększy odbędzie się losowanie osób, które wezmą udział i o to w ten sposób torebka dodatkowo może być Wasza a do grupy dołączą nowi członkowie - zachęcają rodzice.
Licytacje dla Zuzi i Dominiki
Na licytacje wystawiane są różne przedmioty. Są artykuły potrzebne w kuchni, przybory szkolne i przedszkolne, biżuteria, lampki, okulary przeciwsłoneczne, plecaki, saszetki, torebki i wiele innych. W galerii znajdziecie wszystkie aktualne licytacje z ceną wywoławczą, terminem końca licytacji oraz linkiem:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?