Do pierwszego zdarzenia doszło w sobotę (10 grudnia) po godzinie 22 w Słupi. Do kolejnej interwencji - w niedzielę (11 grudnia) w Skierniewicach przy ulicy Brzozowej. Na szczęście nikt w wyniku pożaru sadzy w kominie nie został poszkodowany.
Patrząc na statystyki Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Skierniewicach od 1 października (rozpoczęcia nowego sezonu grzewczego) odnotowano 39 pożarów, z czego 11 to pożary sadzy. Do najpoważniejszych doszło tydzień temu 3 grudnia również w miejscowości Słupia. Wtedy zostało poszkodowanych sześć osób, w tym dwójka dzieci. W całej Polsce odnotowano 263 osoby poszkodowane w zdarzeniach związanych z tlenkiem węgla, 27 osób zmarło.
Strażacy podkreślają, że w większości odnotowanych pożarów kominy wymagały naprawy, ze względu na oddziaływanie ognia.
- Za każdym razem zakazujemy dalszego użytkowania instalacji kominowej do czasu przeglądu przez specjalistę. Uszkodzony komin może wymagać kosztownej naprawy. Obecne warunki atmosferyczne stanowią trudność zarówno dla naprawiającego komin, jak i dla mieszkańców pozbawionych ogrzewania. Popękany lub dziurawy komin stanowi śmiertelne zagrożenie dla mieszkańców - tlenek węgla to cichy zabójca – mówi oficer prasowy Komendanta Miejskiego Straży Pożarnej w Skierniewicach, starszy kapitan Bartłomiej Wójcik.
Dlatego strażacy nieustannie rekomendują instalację czujki tlenku węgla i dymu, które w porę zaalarmują lokatorów o niebezpieczeństwie. Warto również przed sezonem grzewczym zlecić kominiarzom wyczyszczenie komina.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?