Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilkudziesięciu czytelników rawskiej biblioteki skorzystało z amnestii

Łukasz Saptura
Łukasz Saptura
Na mediach społecznościowych rawskiej biblioteki publikowane były zdjęcia z książkami, które wróciły do księgozbioru dzięki majowej amnestii. Na zdjęciu bibliotekarka Anna Kraćkowska.
Na mediach społecznościowych rawskiej biblioteki publikowane były zdjęcia z książkami, które wróciły do księgozbioru dzięki majowej amnestii. Na zdjęciu bibliotekarka Anna Kraćkowska. Miejska Biblioteka Publiczna w Rawie Mazowieckiej
1425 dni – tyle dni przetrzymywał książkę czytelnik Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rawie Mazowieckiej. Skorzystał z majowej amnestii i oddał ją bez żadnych konsekwencji.

W maju Miejska Biblioteka Publiczna w Rawie Mazowieckiej ogłosiła amnestię dla swoich czytelników i czytelniczek, którzy nie oddali wypożyczonych książek w terminie. Bez żadnych konsekwencji, bez tłumaczenia się mogli je zwrócić i ponownie cieszyć się możliwością korzystania z rawskiego księgozbioru.

- Dla nas najważniejsze w tej akcji jest to by książka powróciła do księgozbioru. Jest to nasze wspólne dobro, do obiegu czytelniczego. Nie pobieramy ekwiwalentu pieniężnego za zniszczoną książkę, lecz z reguły prosimy by ją odkupić – mówi dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rawie Mazowieckiej, Zbigniew Pacho.

Przetrzymał książkę ponad cztery lata

Tak było w przypadku majowego rekordzisty, który oddał książkę po ponad czterech latach po terminie zwrotu. Nie z jego winy książka została zniszczona. Konkretnie nasiąknęła wodą, kiedy mieszkanie czytelnika zostało zalane przez sąsiada. Jako że była to książka wydana jeszcze w ubiegłym wieku o tematyce regionalnej trudno ją było znaleźć na rynku. Kiedy udało się ją odnaleźć, czytelnik ją kupił i zaniósł do biblioteki.

Dwadzieścia groszy za każdy dzień przetrzymania książki

Jaka kara czekałaby na tego czytelnika? Zgodnie z regulaminem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rawie Mazowieckiej kara naliczana jest po dwóch tygodniach od upływu terminu zwrotu. To dwadzieścia groszy za każdy dzień. W tym przypadku czytelnik musiałby zapłacić 285 złotych.

- Z amnestii skorzystało kilkadziesiąt osób, w tym siedmioro z naprawdę długimi terminami po wyznaczonej dacie zwrotu. Warto dodać, że książki bardzo łatwo prolongować. Wypożyczamy je na miesiąc i o kolejny miesiąc możemy wydłużyć termin zwrotu. Można to zrobić również na swoim koncie na naszej stronie internetowej lub po prostu dzwoniąc lub pisząc do nas. Jeżeli potrzebujemy książek na dłużej, a nikt ich w międzyczasie nie zarezerwuje, również możemy przesunąć termin ich zwrotu o kolejne miesiące właściwie nie wychodząc z domu, wystarczy kontakt z biblioteką. Takie proste a czasami jak trudne – mówi dyrektor rawskiej biblioteki.

Jak tłumaczą się czytelnicy i czytelniczki, kiedy zwracają książki po terminie?

Rawscy bibliotekarze i bibliotekarki usłyszeli, że książka zapodziała się w domowym księgozbiorze, czytelnicy myśleli, że ją oddali lub nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że wypożyczyli tę książkę. Często jest to moment gdy uczniowie zmieniają szkołę lub studenci, którzy kończą edukację i po prostu zapominają o oddaniu materiałów, na których pracowali.

- Często ktoś książkę zgubi lub zniszczy, czasem nie z własnej winy. Wtedy naprawdę warto zajrzeć jak najszybciej, bibliotekarze to naprawdę wyrozumiali ludzie, ponieważ czas powoduję później dodatkową blokadę i część osób po prostu się wstydzi. Niemniej większym wstydem jest nie zrobić nic, ponieważ co tu dużo mówić, jest to przywłaszczenie naszej wspólnej własności – mówi Zbigniew Pacho.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto