Julia Dobrosz zmierzyła się z bardziej doświadczoną zawodniczką z Łotwy. Skierniewiczanka miała za sobą dwie walki, rywalka – ponad dziesięć.
- Łotyszka atakował, wręcz wbiegając w Julię. Natomiast nasza zawodniczka zrobiła co mogła, i nie dała sobie zrobić krzywdy. Mimo przegranej jestem zadowolony z występu Julii Dobrosz. Nie wystraszyła się. Broniła się dzielnie. Pozwala to myśleć, ze kiedyś nadrobimy kondycję i Julia wygra walkę – mówi Szymon Urbanek.
Jak walkę ocenia Julia Dobrosz?:
- Przeciwniczka była bardziej doświadczona. U mnie zawiodła kondycja, aczkolwiek pokazałam charakter i chęć walki. Jej wynik motywuje mnie do jeszcze większego zaangażowania w treningi, by następnym razem wypaść lepiej.
Drugim zawodnikiem biorącym udział w warszawskich zawodach był Kacper Mike:
- Kacper stoczył świetną walkę. Według mnie wyraźnie wygrał dwie z trzech rund. Wykazał się spokojem i dobrą techniką – ocenia walkę swojego podopiecznego Szymon Urbanek. - Kiedy usłyszeliśmy, że przegrał byliśmy w szoku. Jeden z sędziów dał mu wygraną, dwójka pozostałych nie.
- Nie czuję się przegrany, ale skoro tak zadecydowali sędziowie, to się z tym zgadzam - mówi Kacper Mike i dodaje: - Jestem zadowolony z tego startu, dałem z siebie wszystko. Następnym razem będzie jeszcze lepiej.
Szymon Urbanek pierwszy strat klubowy ocenia na cztery z plusem. Plusem udziału w zawodach było także nawiązanie kontaktów pięściarzami Maciejem Sułęckim oraz Dariuszem Sękiem, którzy być może pojawią się w Amatorskim Klubie Bokserskim w Skierniewicach.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?